#1520  (wolly)
9 lat 2 miesiące temu

Berlin. Autobus miejski. Rozmawiają dwaj Turcy.
-Ty, wiesz, że nas jest tu prawie 2 miliony?
Wtedy odwraca się jakaś starsza pani i mówi:
-Żydów też kiedyś były tu 2 miliony.

#1516  (wolly)
9 lat 2 miesiące temu

- Synu, chciałem ci powiedzieć, że zostałeś adoptowany.
- Co? Jaja sobie robisz? Serio?
- Serio. Ubieraj się, bo przyjeżdżają po ciebie za godzinę.

#1481  (wolly)
9 lat 4 miesiące temu

Drogie panie, bądźcie konsekwentne. Jeżeli szukacie księcia z bajki nie dziwcie się później, że trzeba mu usługiwać.

#1461  (wolly)
9 lat 4 miesiące temu

Paradoks Cygana:
Gdy Cygan jedzie tramwajem, to tramwaj jedzie Cyganem.

#1418  (wolly)
9 lat 6 miesięcy temu

– Dzień dobry, zbieramy pieniądze na chorą dziewczynkę.
– A po co wam chora dziewczynka?

#1312  (wolly)
9 lat 7 miesięcy temu

Wykład z zoologii. Jak zwykle w pierwszych rzędach panie w ostatnich panowie. Profesor wygłasza tezę:
- Szanowni państwo, należy bowiem zauważyć, iż byk może mieć do 50 stosunków dziennie.
Z pierwszych rzędów unosi się ręka:
- Czy mógłby Pan profesor powtórzyć tak, by ostatnie rzędy słyszały?
Profesor powtarza. Z ostatnich rzędów podnosi się ręka:
- Panie profesorze, a te 50 razy to z jedną krową czy z wieloma?
- Oczywiście, że z wieloma!
Z ostatnich rzędów podnosi się ręka:
- Czy mógłby pan profesor powtórzyć tak, by pierwsze rzędy zrozumiały?

#1116  (wolly)
9 lat 10 miesięcy temu

Jak się nazywa zmysł który pomaga w polowaniu nietoperzowi-żydowi?

Eholocaust

#991  (wolly)
10 lat 4 miesiące temu

- Jak zdobyć numer żydowskiej dziewczyny?

- To proste, podwiń jej rękaw

#417  (wolly)
12 lat 1 miesiąc temu

Przychodzi Basia ze szkoły. Już od progu krzyczy do ojca:
- Tato, tato! Dostałam 6 z biologii!
Ojciec na to:
- Znakomicie! W nagrodę pójdziemy do cukierni zobaczyć jak ludzie jedzą ciastka.

#276  (wolly)
12 lat 7 miesięcy temu

- Co jednocześnie śmierdzi kupą, cipą i stopami?
- Zrolowane damskie rajstopy

#111  (wolly)
12 lat 7 miesięcy temu

W zatłoczonym do granic możliwości pociągu, w przedziale, wstaje facet i mówi:
- Proszę państwa, jest bardzo niezręczna sytuacja. Nie jestem w stanie przepchać się do ubikacji i po prostu zaraz się zesram w gacie.

Na to ktoś mówi:

- No cóż, skoro jest taka sytuacja, to ja mam tutaj reklamówkę. Mógłby pan zrobić to do niej. My się odwrócimy, a potem się jakoś to wyrzuci przez okno.
Gość postanowił skorzystać z propozycji. Rozłożył reklamówkę na podłodze, zaczął rozpinać spodnie. Jeden z pasażerów w tym czasie, trochę dla odwrócenia uwagi,wyjął papierosa i próbuje go zapalić. A na to facet, kucając z już ściągniętymi spodniami, mówi:

- Przepraszam pana bardzo, ale to jest przedział dla niepalących!

#103  (wolly)
12 lat 7 miesięcy temu

Przychodzi Roman Polański do kopalni węgla kamiennego i mówi do sztygara, że chce się zatrudnić jako górnik.
- Ależ po co to Panu? Jest Pan słynnym, bogatym reżyserem, a to praca słabo płatna i niebezpieczna.
- No tak, ale słyszałem, że co roku każdy z was dostaje trzynastkę.

#7  (wolly)
12 lat 7 miesięcy temu

Jasiu widzi jak mama sprząta w domu. W końcu podchodzi do niej i mówi:
- Mamo, nie mogę patrzeć jak się męczysz - wychodzę.

#4  (wolly)
12 lat 7 miesięcy temu

Siedzi facet w barze i pije piwo, niby nic się niedzieje...spogląda w prawo a tam na końcu baru niezła laska. Facet patrzy i myśli "niezła laska" :D "Kurde, podejdę i zagadam, no taka sztuka, taka okazja, prawie sami w barze... ide...". I już ma wstać i myśli "No ale co ja mam powiedzieć, tylko się wygłupie, zrobie z siebie debila, laska mnie wyśmieje i dzień do dupy". Wypił więc piwo i prosi barmana o następne...pije...patrzy a ONA dalej tam siedzi...sama aż się prosi żeby do niej zagadać. Wypił piwo i znów myśli "Nie no taka sztuka, no kobieta marzenie, no okazja na wyciągnięcie dłoni, ide, zagadam napewno coś wymyśle". I już miał do niej podejść ale znów pojawiły się wątpliwości, co powiedzieć, że się wygłupi itp. więc został przy piwie. Wypił zamówił następne...pije...a w myślach tylko "jedno" we krwi już 3 piwa, nabrał animuszu...mówi do siebie " Idę, raz kozie śmierć, jak nie pójdę będę sobie w brode pluł...coś się na miejscu wymyśli..." Wstaje, patrzy...a kobiety już nie ma... Siada zrezygnowany "No taka okazja, a ja taki głupi zamiast iść od razu, taki lachon, sama ze mną...nie no, trzeba było zagadać..." Zasmucony, rozżalony zamawia czwarte piwo...tak na pocieszenie...pije, sączy przeżywając porażkę, zerka w prawo...a tam...tak to ONA wychodzi z kibla...i siada przy barze. "Nie no teraz to znak od Boga, ide, coś napewno powiem ale szansy nie zmarnuje" Jak pomyślał tak zrobił... Bierze piwo, podchodzi do kobiety, (jedna ręka na bar, podpiera sobie głowę, w drugiej ręce piwo) uśmiecha się i pyta luzacko... "...I co srałaś?"

#2246  (wolly)
3 lata 8 miesięcy temu

Jak żona kocha męża bezobjawowo, to wtedy pojawiają się kobiety współistniejące

#2047  (wolly)
4 lata 9 miesięcy temu

Migranci z Afryki są jak auta wyścigowe: drodzy w utrzymaniu, na co dzień nie ma z nich pożytku i nie powinno się ich wypuszczać na ulicę

#1862  (wolly)
6 lat 3 miesiące temu

Jeśli kobieta jest w ciąży i pójdzie pływać to czy technicznie jest statkiem podwodnym?

#1711  (wolly)
8 lat 2 miesiące temu

Jak długo może biec murzyn?
Aż mu się łańcuch nie napnie.

#54  (wolly)
12 lat 7 miesięcy temu

Młode małżenstwo u ginekologa dowiaduje się, że będą mieli dziecko. Młody żonkos pyta:
- Panie doktorze a jak z "tymi" sprawami w czasie ciąży można czy nie?
Lekarz:
- W pierwszym trymestrze można bez obaw, normalnie po bożemu, w drugim trymestrze proponuje na pieska - od tyłu bo bezpiecznie dla przyszłej mamusi, a w trzecim trymestrze to tylko i wyłącznie na wilka.
- A można wiedzieć panie doktorze jak to jest na wilka?
- Leżysz pan koło nory i wyjesz!

4 miesiące 1 dzień temu

Udało nam się zdobyć nowego współpracownika: jest młody, pracowity, szybko się uczy i wisienka na torcie: jest z Palestyny, więc "kocha" koszernych równie mocno jak my.