Walczący o równouprawnienie czarnych:
Kiedyś - marzę, aby potomkowie niewolników i i właścicieli niewolników żyli razem w harmonii.
Dziś - marzę, aby zamieszki przedłużyły się aż do premiery Play Station 5
- Mamo, dzieci w szkole dokuczają mi, bo według nich pochodzę z mafijnej rodziny.
- Nie przejmuj się. Jutro pójdziemy do szkoły i jakoś to załatwimy. Tak, żeby wyglądało na wypadek...
Why in African there are not enough vaccination? Because vaccine should be kept in cool place and everyone knows Africa sucks.
- Widzisz tą czternastolatkę z wózkiem?
- Puszczalska dziwka.
- Została zgwałcona w wieku 13 lat.
- Przepraszam, nie wiedziałem. Straszne.
- Tak iPhone za ktorego dawała okazał się podróbką. A widzisz tego dzieciaka z boku?
- Tego grubasa?
- Jest chory a przez swoją chorobę nie pożyje za długo.
- Straszne, nie da się mu pomóc?
- Niestety na wpierdalanie bez umiaru nie ma lekarstwa. A widzisz tego kolesia po drugiej stronie ulicy?
- Tego czatnego nieroba?
- Ale on tu wcale nie przyjechał po socjal!
- Do trzech razy sztuka! Nie dam się nabrać.
- Nie, serio on tu przyjechał się leczyć.
- No sorry nie wiedziałem. Zaraz ale jak to do naszego miasteczka?
- W jego kraju mówią, że seks z białymi kobietami leczy AIDS.
Deszcz meteorytów obserwuje zięć i teściowa. Zięć pomyślał życzenie.
Teściowa nie zdążyła…
Pod firmę przyjeżdża pracodawca nowym wypasionym samochodem.
Podchodzi do niego pracownik i mówi:
- Szefie jaki piękny samochód!
- Cóż mogę powiedzieć? Pracuj ciężko, sumiennie i wytrwale.. to kupię sobie jeszcze lepszy
- Co jest karą w dzieciństwie a nagrodą w dorosłym życiu ?
- Śmierć
Zmierzyłem swojego penisa. Wyszło 37.
Od teraz zawsze będę mierzył go termometrem.
Druga wojna, scena z pola walki
Siedza niemcy w okopie i nagle widza jadacy czolg z zydowska gwiazda. Zaczynaja napierdalac z dzial do czolgu. Pierwszy strzal - pudlo, czolg podjezdza coraz blizej. Drugi strzal - pudlo, czolg jest blizej. Trzeci strzal - pudlo. Zabraklo amunicji na kolejny strzal, niemcy panikuja. Czolg podjezdza pod okop i z otworu wychyla sie pejsata twarz.
- co, strzelalo sie do zydka, co?
- no... strzelalo
- i nie trafialo sie co?
- no... nie...
- amunicja tez sie skonczyla, co?
- no... skonczyla
- hmm a moze byscie chcieli kupic? :)
Mosze leży na łożu śmierci. Przy łóżku żona i syn. Syn pyta:
-Tate, trzeba ci czegoś?
-Synu, herbatę z 2 kostkami cukru.
Zdziwiony syn pyta:
Ale tate przecież zawsze 1 albo 3, czemu nagle 2?
-A widzisz synu, bo ja w domu zawsze 1, w gościach 3, a lubię z dwoma.
- JAKIEGO BATONIKA NIE LUBI PEDOFIL?
- PAWEŁKA Z ADWOKATEM
Boże Narodzenie – dzień, kiedy i antysemici obchodzą urodziny Żyda.
– Kochanie, wydaje mi się, że za dużo pijesz…
– Chyba mam Alzheimera. Nie przypominam sobie, żebym pytał cię o zdanie.
Jezus, Allah i Budda planują przyszłość:
Jezus: To co panowie? Może jakieś trzęsienie ziemi?
Allah: Czy ja wiem? Może być, ale na ziemiach niewiernych.
Budda: Tak nie można, panowie. To są żywe istoty, ewentualnie można uśmiercić jakichś pedofilów.
Jezus: Ok, postanowione. Niech zginą jacyś pedofile!
Allah: Weźcie się w końcu odpierdolcie od moich ludzi!
Rocznica ślubu. Podczas kolacji mąż zadaje pytanie:
– Kochanie, powiedz szczerze, z iloma facetami tak właściwie spałaś?
– Czekaj, to będzie,.. raz, dwa, trzy, ty, pięć, sześć… Siedem. Z siedmioma.
Wiele osób uważa, że pieniądze, które wydajemy jako ludzkość na bomby i zbrojenia powinniśmy przeznaczyć np. na chore dzieci. Nie wiem czy to dobry pomysł. No bo jaka jest tak w zasadzie skuteczność i siła rażenia chorego dziecka zrzuconego na terytorium wroga?
Pobożny Muzułmanin wsiada do taksówki w Londynie. Usiadł, po czym powiedział do kierowcy:
- Niech pan wyłączy radio. W czasach proroka nie było radia, ani muzyki. Szczególnie muzyki zachodniej, która jest muzyką niewiernych.
Kierowca posłusznie wyłączył radio. Przejechał kilka metrów, po czym zatrzymał się, i otworzył drzwi od strony pasażera. Zdziwiony Muzułmanin pyta:
- Co pan robi?
Taksiarz odpowiada:
- W czasach proroka nie było taksówek, więc wypierdalaj i poczekaj sobie na wielbłąda.
Berlin. Autobus miejski. Rozmawiają dwaj Turcy.
-Ty, wiesz, że nas jest tu prawie 2 miliony?
Wtedy odwraca się jakaś starsza pani i mówi:
-Żydów też kiedyś były tu 2 miliony.
- Synu, chciałem ci powiedzieć, że zostałeś adoptowany.
- Co? Jaja sobie robisz? Serio?
- Serio. Ubieraj się, bo przyjeżdżają po ciebie za godzinę.
Drogie panie, bądźcie konsekwentne. Jeżeli szukacie księcia z bajki nie dziwcie się później, że trzeba mu usługiwać.