W zapadłej wiosce, za górami za lasami wytrysnęło źródełko. Miało ono moc niespotykaną i cudowną. Ślepy umył w niej twarz:
- O rany, ja widzę!
Impotent wszedł do strumyka:
- O matko, mam wzwód!
Potem pojawił się człowiek na wózku inwalidzkim. Wjechał do tego strumienia... leje na siebie ta wodę i nic... leje dalej i nic... gdy nagle...
- O kurcze, nowe oponki!!
- Wzywałeś mnie, szefie?
- Tak, usiądź. Jedna z księgowych skarżyła się na twoje seksistowskie komentarze. Na razie potraktuj to jako ostrzeżenie.
- Księgowa się skarżyła? Która?
- Ta niska z wielkimi cyckami.
Wchodzi facet z żółwiem do kina, a "bramkarz" do niego: żółw nie ma biletu. Wiec facet kupił drugi bilet, ale słyszy: To jest bilet dla człowieka, a nie dla żółwia. Facet zrezygnowany postanowił przemycić żółwia w spodniach. Seans, rząd przed facetem chłopak mówi do dziewczyny:
- Ty, patrz - ten gościu za nami ma fiuta na wierzchu...
- To, co z tego, Ty tez masz...- mówi dziewczyna
- Dobra, ale mój nie wpierdala popcornu!!!
Zrozumiałem, że jestem brzydki już w wieku sześciu lat. Kiedyś, po religii, zostałem sam z księdzem. Spojrzał na mnie i powiedział, że możemy zostać przyjaciółmi.
- Szczerze, Wysoki Sądzie, nie miałem pojęcia ile ona ma lat. Tan czarny makijaż dookoła oczu był mylący.
- Nie to jest przedmiotem sprawy. Proszą pamiętać, że nie jest pan oskarżony o seks z nieletnią, tylko o seks z pandą.
Koles chce dziwkę z olbrzymia pizda, burdel mam mówi ze tu takich nie ma koleś na to ze płaci potrójnie po chwili zastanowienia burdelmama wysłała go na 3 piętro idzie koleś idzie i się namyśla KURWA A JAK NIE PORADZĘ??? Zdjął ze ściany gaśnice wszedł do pokoju i jak nie zajebie w pizdę. Na to panna:
- Co zaczynamy od palcówki?
Kowalska się uparła, żeby ją Kowalski zabrał na dancing. Długo jej tłumaczył, że to bez sensu, że go to nie bawi, ale wreszcie ustąpił. Poszli. Wchodzą do lokalu...
- Dzień dobry, panie Kowalski! - wita ich w progu portier. Żona zdziwiona.
W sali podbiega natychmiast kelner.
- Dla pana ten stolik co zwykle?
Żona jeszcze bardziej zdziwiona. Mąż tłumaczy, że pewnie go z kimś mylą. Podchodzi kelner.
- Dla pana to co zwykle? A dla pani?
Żona zaczyna się wściekać. Zaczyna się występ. Striptizerka ma właśnie zdjąć ostatni element odzieży i pyta kto z sali pomoże jej w tym.
- Ko-wal-ski! Ko-wal-ski! - skanduje sala.
Tego już Kowalskiej było za wiele. Zerwała się i wybiegła z restauracji. Kowalski za nią. Wsiedli do taksówki i jadą do domu. Kowalska całą drogę robi Kowalskiemu wyrzuty. W końcu kierowca taksówki odwraca głowe i mówi:
- Co, Kowalski, takiej pyskatej kurwy tośmy jeszcze nie wieźli.
Nauczycielka na lekcji mówi uczniom:
- Na jutrzejszą klasówkę nie przyjmuje żadnych wymówek. Jedyne co was zwalnia to zwolnienie od lekarza.
Jasiu, chcąc być dowcipnym wstaje i pyta się:
- A jak się będzie zmęczonym po sexie?
Nauczycielka po chwili zażenowania:
- to będziesz Jasiu pisał lewą ręką....
Szkoła podstawowa w Niemczech hitlerowskich 1938 r. Nauczyciel pyta się klasy:
- Kto mi powie, jak nazywał się człowiek zesłany na ziemie aby zbawić ludzkość?
Mały Fritz wstaje i mówi:
- Adolf Hitler
- Nie Fritz, to był Jezus Chrystus
- Nooo dobra ... jeśli weźmiemy pod uwagę również Żydów .....
- Mógłbyś przy okazji zatrzymać się na stacji? Kupiłbym kilka piw na wieczór.
- Proszę posłuchać, albo chce Pan towarzyszyć swojej dziewczynie w drodze do szpitala albo proszę opuścić ambulans.
Pewna firma zatrudniła nowego pracownika. Miał zacząć od poniedziałku, ale rano zadzwonił do swojego szefa:
- Jestem chory - oświadczył. Szef go usprawiedliwia.
Facet pojawia się w pracy we wtorek i pracuje ciężko przez cały tydzień, zadziwiając wszystkich swoją pracowitością i umiejętnościami. W następny poniedziałek znów dzwoni do szefa i oświadcza mu:
- Jestem chory.
Szef niechętnie usprawiedliwia go, zaznaczając jednak, że to już drugi poniedziałek z rzędu. I znów we wtorek facet przychodzi do pracy i pracuje do końca tygodnia, nawet szybciej i lepiej niż poprzednio.
W następny poniedziałek pracownik znów dzwoni.
- Jestem chory - powtarza. Szef go usprawiedliwia, postanawia jednak porozmawiać z nim we wtorek.
Następnego dnia facet pojawia się w pracy i zostaje wezwany do gabinetu szefa.
- O co chodzi? - pyta ten. - Widzę, że jesteś świetnym pracownikiem, ale jesteś tu dopiero trzy tygodnie i w każdy poniedziałek twierdzisz, że jesteś chory?
- Chodzi o to, że moja siostra ma fatalne małżeństwo i w każdy poniedziałek przed pracą jadę do niej ją pocieszyć - tłumaczy pracownik. - Od słowa do słowa i zawsze kończy się to tym, że przez cały dzień uprawiamy seks.
- Z siostrą?! - krzyczy szef. - Przecież to obrzydliwe.
- Mówiłem panu, że jestem chory.
Od kiedy sąsiadka ma nowego psa mogę powiedzieć że byłem w nowym Yorku
Wsiada sobie para do tramwaju, ale tylko jedno miejsce jest wolne. Siada na nim chłopak, dziewczyna zażenowana brakiem kultury pyta się:
- Mogę na kolana?
- Jasne, klękaj.
- Ilu rosjan trzeba, żeby zmienić żarówkę?
- Żadnego! Przecież cały wolny świat wie, że żarówka chce się sama zmienić a kałasznikow można kupić w każdym sportowym.
Jeżeli kobieta czuje się niekomfortowo gdy się masturbujesz to znaczy:
1. Ma problemy z intymnością.
2. Nie robi to na niej wrażenia.
3. Powinna znaleźć inne miejsce w autobusie
Idzie miś i zajączek na imprezę. Zajączek mówi do misia:
- Słuchaj, ile razy jesteśmy na imprezie i ty się najebiesz to potem mnie bijesz. Obiecaj, że dzisiaj nie będziesz.
- Ok, nie ma sprawy.
Rano zając się budzi cały posiniaczony, we krwi i bez 2 zębów. Wkurwiony biegnie do misia i mówi:
- Kurwa! Obiecałeś, że nie będziesz mnie bić!
A miś na to:
- Słuchaj zając, poszliśmy na imprezę, ty się najebałeś i zacząłeś szaleć. Najpierw zacząłeś mi bluzgać, że jestem grubym gejem i debilem. Już miałem ci zajebać ale myślę ok obiecałem... Potem zacząłeś jechać moją dziewczynę, że to kurwa i pruje się z każdym w całym lesie. Ledwo co wytrzymałem, ale ok myślę - jesteś najebany i wogole... Potem dojebałeś się do mojej matki... Ledwo co mnie ludzie utrzymali ale nic ci nie zrobiłem... Ale jak wróciliśmy do domu a ty nasrałeś mi do łóżka, włożyłeś w to gówno 3 kredki i powiedziałeś "JEŻYK ŚPI DZISIAJ Z NAMI" to nie wytrzymałem...
W pewnym zamku żyła księżniczka. Jak to księżniczka chciała mieć za mąża księcia. Nasłuchała się biedulka bajek o żabach i innych zwierzątkach w które to są zaklęci książenta i łaziła do lasu w poszukiwaniu szczęścia. Ktoregoś dnia znalazła szczególnie obrzydliwą żabę. Podniosła ją i zapytała:
- Jesteś może księciem zaklętym przez czarownika w żabę?
- Tak.
- Jak cię pocałuję, to się zmienisz w przystojniaka?
- Niestety czarownik był mocarzem - musisz zrobić mi laskę.
Wchodzi młody chłopak do baru:
- Barman 6 piw.
- Aż 6? Świętujesz coś?
- Tak. Moje pierwsze fellatio.
- No to gratuluje, dam Ci siódme piwo na koszt firmy.
- Nie, dzięki. Jeśli 6 piw nie zabije tego smaku to siódme też nic nie da.
Panująca od dziesięcioleci sytuacja w Afryce jest najlepszym dowodem na to, że dla czarnych nie było lepszego okresu niż niewolnictwo.
Uwaga wyborcy PiSu!
Dzisiejsze częściowe zaćmienie słońca jest zupełnie naturalne. Słońce nie jest zepsute. Żydzi nie próbują go ukraść.