#1883  (wolly)
6 lat 9 miesięcy temu

Janek nie rozumie co znaczy słowo logika, więc podchodzi do jakiegoś faceta i się pyta:
- Panie, co to jest logika?
- Już tłumaczę. Ma pan rybki? zapytał
- Mam.
- Aha to znaczy, że ma pan dzieci?
-Tak.
- Aha to znaczy, że ma pan żonę?
- Tak.
- To znaczy, że nie jest pan gejem?
- No nie jestem
- No widzi pan to właśnie jest logika.
Następnego dnia do Janka podchodzi jakiś człowiek i pyta o to samo:
- Proszę pana co to jest logika?
- A ma pan rybki?
- Nie
- To jest pan gejem.

#1881  (wolly)
6 lat 9 miesięcy temu

- mamo, mamo, jestem nekrofilem!
- co Ty pierdolisz?
- trupy...

#1880  (wolly)
6 lat 9 miesięcy temu

Pracuję w banku.
Miałem dzisiaj Klientkę, która chciała uzyskać kredyt.
Podczas wnioskowania padło pytanie o stan cywilny Klientki.
Klientka nie chciała udzielić odpowiedzi, bo to jej prywatna sprawa.
Wytłumaczyłem Klientce, że jeżeli nie uzyskam odpowiedzi na to pytanie, to nie uzyska dodatkowych środków ze strony banku.
Po dłuższej chwili ciszy Klientka udziela mi odpowiedzi: dziewica.

#1874  (wolly)
6 lat 10 miesięcy temu

Dwóch kumpli rozmawia przy piwie:
- Stary, muszę ci się do czegoś przyznać... Chyba jestem zooifilem, ale tak tylko trochę.
- O czym ty gadasz? I co to znaczy "tylko trochę"?
- Pociągają mnie murzynki...

#1873  (wolly)
6 lat 10 miesięcy temu

Jeżeli na koreańskiej puszce z konserwą jest obrazek z psem, to ni chuja nie pojmiesz, czy to żarcie dla psów, czy dla ludzi.

#1872  (wolly)
6 lat 10 miesięcy temu

Żyd znalazł lampę. Potarł ją, a ze środka wyleciał dżin. Widząc Żyda zawołał:
- Teraz jesteś moim panem. Uwolnisz mnie od lampy, jeśli spełnię twoje 3 życzenia.
Żyd się uradował i natychmiast wykrzyczał:
- Chcę posiadać wszystkie bogactwa świata!
Dżin najpierw osłupiał - Wszystkie? - ale zaraz się roześmiał.
- Wy, ludzie jesteście tacy przewidywalni. - Pstryknął palcami i nagle ziemia wokół nich pokryła się wszelakimi kosztownościami, aż po horyzont. Całe góry drogich metali, kamieni, dzieł sztuki i pieniędzy.
- Proszę - rzekł dżin - teraz to wszystko jest twoje.
Ale Żyd rozejrzał się w koło z kwaszoną miną.
- Co jest? - Zapytał się dżin - Przecież tego właśnie chciałeś.
- No niby tak, ale jakoś nie do końca.
- Jeśli sobie zażyczysz, to sprawię, że to wszystko zniknie. Wystarczy wypowiedzieć życzenie.
- Właściwie to niezła myśl - uradował się mężczyzna. - Oto moje drugie życzenie: chcę, abyś całe to bogactwo wziął ode mnie i przepuścił.
- Słucham?! - Dżin aż osłupiał. - Ależ panie, jak mam wydać całe bogactwo świata?
- Nie wiem. To już jest twój problem. Daję ci na to 10 lat.
Od tej pory dżin w szaleńczym tempie, bez ustanku i w dzień, i w nocy przepuszczał bogactwo świata. Wydawał na drogie pałace, samochody, jachty, alkohol, dragi, rasowe psy i konie, ale bogactwa prawie nie ubywało, a czas mijał. Zaczął kupować totalne śmieci za fortunę.
W końcu po 10 latach dżin na wpół żywy zapukał do drzwi Żyda.
- Panie, wreszcie udało mi się wydać całe bogactwo świata. Wymów teraz ostatnie życzenie i mnie uwolnij.
- Świetnie się spisałeś, dżinie. A więc życzę sobie, abyś całe to bogactwo, które ode mnie wziąłeś, teraz byś mi oddał wraz z odsetkami.

#1871  (wolly)
6 lat 11 miesięcy temu

Ile trzeba feministek żeby zmienić żarówkę?

Żadnej, feministki nie mogą nic zmienić

#1870  (wolly)
6 lat 11 miesięcy temu

Co kładzie najszybciej asfalt w Afryce?

Ebola

#1868  (wolly)
6 lat 11 miesięcy temu

Jak nazywa sie rekin jedzący żydów?
Rekin JUDOjad

#1861  (wolly)
7 lat 24 dni temu

W synagodze kontrola z urzędu skarbowego.
Kontroler bardzo chce zagiąć rabina i pyta:
- A co robicie z niedopalonymi resztkami świec?
- Wszystko skrzętnie zbieramy i wysyłamy do producenta i raz w roku przysyłają nam świece za darmo.
- Aha..
Po chwili namysłu:
- A co robicie z okruszkami chleba po jedzeniu?
- Wszystko skrzętnie zbieramy i wysyłamy do piekarza, w zamian raz w roku dostajemy bochenek chleba za darmo.
- Aaa..
Myśli, myśli i w końcu:
- A co robicie z tymi wszystkimi napletkami po obrzezaniu?
- Wszystko skrzętnie zbieramy, wysyłamy do Urzędu Skarbowego i raz w roku przysyłają nam takiego huja jak ty, na kontrolę.

#1860  (wolly)
7 lat 1 miesiąc temu

W upalne dni, życie w Korei jest łatwiejsze – rano zostawiasz psa w aucie, po południu masz gotowy obiad.

#1857  (wolly)
7 lat 1 miesiąc temu

- Tato, a gdzie się z tatą poznaliście?
- Na domówce Jasiu.
- A w jaki sposób?
- Chciałem zawiązać buty i wtedy wszedł twój tata.

#1855  (wolly)
7 lat 2 miesiące temu

Siostra mówi do brata
-ej mogę cię o coś zapytać?
Brat na to
- no jasne przecież wiesz że nicc mnie nie zaskoczy.
Siostra na to
- no dobra. Więc...masz tak dużego jak Tata?

#1854  (wolly)
7 lat 2 miesiące temu

Co to jest agresja?

- Jest to każda wojna nieuzgodniona ze Stanami Zjednoczonymi albo Unią Europejską.

#1853  (wolly)
7 lat 2 miesiące temu

W 2019 roku ma wejść nowy program emerytalny - emerytowani esbecy i dawni funkcjonariusze reżimu komunistycznego będą mogli przechodzić przez pasy na czerwonym świetle.

#1851  (wolly)
7 lat 2 miesiące temu

Czy danie klapsa może być traktowane jako bicie dziecka ?
- Zależy, podczas stosunku raczej nie

#1849  (wolly)
7 lat 3 miesiące temu

-Czym różni się martwy płód od salcesonu ?
-Salceson mnie nie podnieca!

#1846  (wolly)
7 lat 3 miesiące temu

Facet wchodzi z pistoletem do baru i pyta:
– Kto pieprzył moją żonę??
Głos z końca sali:
– Nie masz tylu nabojów.

#1845  (wolly)
7 lat 3 miesiące temu

Kontrolna wizyta ciężarnej u ginekologa:
– Ojciec będzie przy porodzie?
– Nie sadzę, nie przepada za moim mężem.

#1843  (wolly)
7 lat 3 miesiące temu

Do wytwórni pasztetów przyjechała kontrola z sanepidu.
Inspektor pyta:
– Czy ten pasztet z zająca jest naprawdę z zająca?
– Tak, ale prawdę mówiąc dodajemy jeszcze koninę.
– A w jakich proporcjach?
– Pół na pół… Jeden zając, jeden koń.