Janek nie rozumie co znaczy słowo logika, więc podchodzi do jakiegoś faceta i się pyta:
- Panie, co to jest logika?
- Już tłumaczę. Ma pan rybki? zapytał
- Mam.
- Aha to znaczy, że ma pan dzieci?
-Tak.
- Aha to znaczy, że ma pan żonę?
- Tak.
- To znaczy, że nie jest pan gejem?
- No nie jestem
- No widzi pan to właśnie jest logika.
Następnego dnia do Janka podchodzi jakiś człowiek i pyta o to samo:
- Proszę pana co to jest logika?
- A ma pan rybki?
- Nie
- To jest pan gejem.
- mamo, mamo, jestem nekrofilem!
- co Ty pierdolisz?
- trupy...
Pracuję w banku.
Miałem dzisiaj Klientkę, która chciała uzyskać kredyt.
Podczas wnioskowania padło pytanie o stan cywilny Klientki.
Klientka nie chciała udzielić odpowiedzi, bo to jej prywatna sprawa.
Wytłumaczyłem Klientce, że jeżeli nie uzyskam odpowiedzi na to pytanie, to nie uzyska dodatkowych środków ze strony banku.
Po dłuższej chwili ciszy Klientka udziela mi odpowiedzi: dziewica.
Dwóch kumpli rozmawia przy piwie:
- Stary, muszę ci się do czegoś przyznać... Chyba jestem zooifilem, ale tak tylko trochę.
- O czym ty gadasz? I co to znaczy "tylko trochę"?
- Pociągają mnie murzynki...
Jeżeli na koreańskiej puszce z konserwą jest obrazek z psem, to ni chuja nie pojmiesz, czy to żarcie dla psów, czy dla ludzi.
Żyd znalazł lampę. Potarł ją, a ze środka wyleciał dżin. Widząc Żyda zawołał:
- Teraz jesteś moim panem. Uwolnisz mnie od lampy, jeśli spełnię twoje 3 życzenia.
Żyd się uradował i natychmiast wykrzyczał:
- Chcę posiadać wszystkie bogactwa świata!
Dżin najpierw osłupiał - Wszystkie? - ale zaraz się roześmiał.
- Wy, ludzie jesteście tacy przewidywalni. - Pstryknął palcami i nagle ziemia wokół nich pokryła się wszelakimi kosztownościami, aż po horyzont. Całe góry drogich metali, kamieni, dzieł sztuki i pieniędzy.
- Proszę - rzekł dżin - teraz to wszystko jest twoje.
Ale Żyd rozejrzał się w koło z kwaszoną miną.
- Co jest? - Zapytał się dżin - Przecież tego właśnie chciałeś.
- No niby tak, ale jakoś nie do końca.
- Jeśli sobie zażyczysz, to sprawię, że to wszystko zniknie. Wystarczy wypowiedzieć życzenie.
- Właściwie to niezła myśl - uradował się mężczyzna. - Oto moje drugie życzenie: chcę, abyś całe to bogactwo wziął ode mnie i przepuścił.
- Słucham?! - Dżin aż osłupiał. - Ależ panie, jak mam wydać całe bogactwo świata?
- Nie wiem. To już jest twój problem. Daję ci na to 10 lat.
Od tej pory dżin w szaleńczym tempie, bez ustanku i w dzień, i w nocy przepuszczał bogactwo świata. Wydawał na drogie pałace, samochody, jachty, alkohol, dragi, rasowe psy i konie, ale bogactwa prawie nie ubywało, a czas mijał. Zaczął kupować totalne śmieci za fortunę.
W końcu po 10 latach dżin na wpół żywy zapukał do drzwi Żyda.
- Panie, wreszcie udało mi się wydać całe bogactwo świata. Wymów teraz ostatnie życzenie i mnie uwolnij.
- Świetnie się spisałeś, dżinie. A więc życzę sobie, abyś całe to bogactwo, które ode mnie wziąłeś, teraz byś mi oddał wraz z odsetkami.
Ile trzeba feministek żeby zmienić żarówkę?
Żadnej, feministki nie mogą nic zmienić
Co kładzie najszybciej asfalt w Afryce?
Ebola
Jak nazywa sie rekin jedzący żydów?
Rekin JUDOjad
W synagodze kontrola z urzędu skarbowego.
Kontroler bardzo chce zagiąć rabina i pyta:
- A co robicie z niedopalonymi resztkami świec?
- Wszystko skrzętnie zbieramy i wysyłamy do producenta i raz w roku przysyłają nam świece za darmo.
- Aha..
Po chwili namysłu:
- A co robicie z okruszkami chleba po jedzeniu?
- Wszystko skrzętnie zbieramy i wysyłamy do piekarza, w zamian raz w roku dostajemy bochenek chleba za darmo.
- Aaa..
Myśli, myśli i w końcu:
- A co robicie z tymi wszystkimi napletkami po obrzezaniu?
- Wszystko skrzętnie zbieramy, wysyłamy do Urzędu Skarbowego i raz w roku przysyłają nam takiego huja jak ty, na kontrolę.
W upalne dni, życie w Korei jest łatwiejsze – rano zostawiasz psa w aucie, po południu masz gotowy obiad.
- Tato, a gdzie się z tatą poznaliście?
- Na domówce Jasiu.
- A w jaki sposób?
- Chciałem zawiązać buty i wtedy wszedł twój tata.
Siostra mówi do brata
-ej mogę cię o coś zapytać?
Brat na to
- no jasne przecież wiesz że nicc mnie nie zaskoczy.
Siostra na to
- no dobra. Więc...masz tak dużego jak Tata?
Co to jest agresja?
- Jest to każda wojna nieuzgodniona ze Stanami Zjednoczonymi albo Unią Europejską.
W 2019 roku ma wejść nowy program emerytalny - emerytowani esbecy i dawni funkcjonariusze reżimu komunistycznego będą mogli przechodzić przez pasy na czerwonym świetle.
Czy danie klapsa może być traktowane jako bicie dziecka ?
- Zależy, podczas stosunku raczej nie
-Czym różni się martwy płód od salcesonu ?
-Salceson mnie nie podnieca!
Facet wchodzi z pistoletem do baru i pyta:
– Kto pieprzył moją żonę??
Głos z końca sali:
– Nie masz tylu nabojów.
Kontrolna wizyta ciężarnej u ginekologa:
– Ojciec będzie przy porodzie?
– Nie sadzę, nie przepada za moim mężem.
Do wytwórni pasztetów przyjechała kontrola z sanepidu.
Inspektor pyta:
– Czy ten pasztet z zająca jest naprawdę z zająca?
– Tak, ale prawdę mówiąc dodajemy jeszcze koninę.
– A w jakich proporcjach?
– Pół na pół… Jeden zając, jeden koń.