Jak brzmi stare żydowskie przysłowie?
Raz na wozie,
raz w obozie.
Przy stole rodzinka Jasia zjada w ciszy i skupieniu obiadek. Nie rozmawiają ze sobą ze względu na to żeby nie robić przykrości Jasiowi, który od urodzenia nic nie mówi. W pewnej chwili Jaś zatrzymuje rękę z widelcem w pół drogi do ust i mówi:
– A gdzie kompocik ?!
W tym momencie rodzina znieruchomiała z zaskoczenia. Po dłuższej chwili mamusia mówi przez łzy szczęścia:
– Synku! Odezwałeś się! Przecież do tej pory ty nic nie mówiłeś!
– No ale zawsze był kompocik.
W wyniku ataku rekin w Egipcie, 22 letni rosjanin poniósł śmierć. Na szczęście brak ofoar w ludziach.
-Naukowcy udowodnili, że ogladanie porno na komputerze jest bardziej szkodliwe, niż na telefonie. Zwłaszcza jeśli masz ciężki monitor i hybotliwe biurko.
69 ludzi na 100 w każdym zdaniu widzi podtekst seksualny.
- Dlaczego Dove w najnowszej kampani reklamowej używa otyłych kobiet?
- Proste. Otyli ludzie bardziej się pocą, więc potrzebują więcej mydła.
Jak nazwać murzyna bez kartoteki przestępczej?
- płód
Caryca Katarzyna miała ochotę na przejażdżkę, zeszła w otoczeniu służby do pałacowych ogrodów. Jednak musiała zadowolić się przejażdżką na klaczy. Ogier uciekł.
- ilu was, żydow potrzeba by wymienić żarówkę
- przepalona żarówka to antysemityzm, musicie to natychmiast naprawić.
- Czym się różni dobry, uczciwy żyd od wielkiej stopy?
- Podobno to drugie stworzenie udało się sfotografować.
Żydzi są jak cyganie - dzielą się na dobrych i złych.
Chociaż tych dobrych nigdy w życiu nie spotkałem, ani o nich nie słyszałem, ani nie słyszałem, żeby ktokolwiek o nich słyszał...
Migranci są jak plemniki. Niby poprawiają demografię ale tylko jeden na parę milionów wykonuje swoją pracę.
Moja żona nie posprzątała na stole, chociaż jest szmatą.
Żona do męża:
– Czy Ty czasem po cichu nie dorabiasz, sprzątając?
– Ale co Ty bredzisz?
– Znowu widziano Cię z jakąś szmatą!!!
Jasiu jaki jest najszybszy zwierz na świecie?
– Gepard proszę pani!
– A jaki jest najszybszy ptak na świecie?
– Ptak geparda proszę pani!
Przychodzi facet do urologa i mówi:
– Panie doktorze, spuchło mi jądro.
– Proszę pokazać.
– Ale niech pan doktor mi obieca, że nie będzie się śmiał.
– Ależ etyka lekarska mi nie pozwala, oczywiście że nie będę.
Pacjent wyjmuje jedno jądro, wielkości dużego jabłka, a doktor ryczy
ze śmiechu.
– A widzi pan, za to nie pokażę panu tego spuchniętego.
Pani na lekcji:
-Niech ktoś ułoży zdanie z jednym ptakiem.
Zgłasza się Jasiu:
-Mój tata przyszedł do domu pijany jak szpak.
-Brawo a spróbuj z dwoma ptakami.
-Mój tata przyszedł do domu pijany jak szpak, wywinął orła.
-Brawo Brawo. Dostaniesz piątkę jak ułożysz z trzema ptakami:
-Mój tata przyszedł do domu pijany jak szpak wywinął orła i puścił pawia.
-Jasiu postawię Ci szóstkę jak ułożysz z pięcioma ptakami.
-Mój tata przyszedł do domu pijany jak szpak wywinął orła puścił pawia a z nosa poleciały mu dwa gile
-Jasiu zdasz z Polskiego z 6 jeśli ułożysz z 6 ptakami.
-Mój tata przyszedł do domu pijany jak szpak wywinął orła puścił pawia z nosa poleciały mu dwa gile a potem znowu poszedł chlać na sępa.
Czym się różni jazda na motocyklu od lizania cipki?
Niczym bo chwila nie uwagi a ląduje się w rowie.
Na pierwszym roku medycyny profesor pyta studentkę o płeć pokazująć jej miednicę ludzką. Studentka bez namysłu odpowiada:
– To mężczyzna.
– A to dlaczego? – pyta profesor.
– Tu był męski członek.
– A był, był – mówi profesor- i to wiele razy.
Rodzina siedzi przy stole. Mały Tomek pyta się taty:
– Tatusiu dlaczego ożeniłeś się z mamą?
Tata odkłada widelec i patrząc na żonę mówi:
– Widzisz, nawet dziecko tego nie rozumie…