Chłopak z brodą dwie korzyści cipkę liże dupę czyści
- po czym poznać, że nowy płaszcz dodaje ci prestiżu?
- menel zamiast o 2 zł prosi ciebie od razu o 10.
Żona przez sen zachrumkała tak głośno, że się aż obudziła. Leży i myśli:
- Jak dobrze, że mąż nie słyszał.
Nagle jednak słyszy głos z ciemności:
- Co tam? Trufle ci się przyśniły?
W 2025 zdechł Putin i w piekle spotkał Gorbaczowa.
- za co tu trafiłeś - pyta Gorbaczow.
- za to że kazałem mordować, rabować i gwałcić naszych wrogów na Ukrainie.
- przecież na Ukrainie mieliśmy przyjaciół.
- teraz już nie mamy
- Przy obecnych cenach paliw, gdy wleję do auta pełny bak to ono podwaja wartość!
- To nic. Gdy wpuszczę do auta moją żonę to podwaja ono wagę
Sąd Memphis ma poważny dylemat:
Z jednej strony to oczywiste, że gdy czarnoskóry policjant zabija, to w obronie własnej.
Z drugiej wiadomo, że czarnoskóry zabity przez policję jest niewinny.
- Żyje się tylko raz.
- Dlatego zostałem rasistą
Putin: w ramach rozejmu świątecznego nie będziemy więcej atakować Ukrainy... niż jesteśmy w stanie.
Na ulicy poproszono mnie o podpisanie petycji o zalegalizowanie "tęczowych małżeństw". Jak przystało na homofoba... z radością podpisałem. Niech się pedały męczą!
W Alabamie wyłowiono z rzeki truchło murzyna okręcone łańcuchem.
Przyjechał Szeryf, obejrzał zwłoki i wydał wyrok "to typowe dla czarnuchów, ukradł więcej łańcucha niż był w stanie unieść"
- niby ocieplenie klimatu, ale jakoś radziłem sobie bez odmrażacza do szyb czapki i ogrzewanej kierownicy i przedniej szyby w aucie.
- byłeś młody, miałeś więcej włosów i nosiłeś rekawiczki
Jak się mówi na przedstawiciela mniejszości seksualnej, który zginął w POŻARZE?
- LGBBQ
Niemcy do wczoraj dawali odpór rasizmowi. Dzisiaj spadł śnieg, i niektóre drogi już nie są czarne.
- Dlaczego Francja ma białego bramkarza?
- Bo czarni bali się siatki
- Jak się mówi na przedstawiciela mniejszości seksualnej, który zginął w polarze?
- LGBBQ
Protest młodzieży przeciwko ropie naftowej. Przechodząca nieopodal zakonnica rzuca w ich kierunku:
- Dzieci, weżcie się lepiej za książki.
- Co to jest zaksiążki?
- Nie wiem, niewierzący.
- Dlaczego podarowałeś koniak lekarzowi operującemu twoją żonę, jeszcze przed operacją?
- Bo zawsze jest szansa, że jak wypije, to mu się ręką omsknie.
- Los to wredna dziwka: uszkodzona ukraińska rakieta spadła na polskim pograniczu zabijając dwóch ludzi. A mogła spaść na moją żonę i teściową.
- Racja, wtedy nie było by ofiar w ludziach.
W pewnym klubie zaistniało zapotrzebowanie na pianistę. Zgłasza się chętny facet do managera, a ten prosi go o próbkę swoich możliwości. Facet siadł do fortepianu i zaczął naparzać na klawiszach jakieś żwawe rytmy. Managerowi się spodobało i mówi do pianisty
-Kurde no, dobre, bardzo dobre! Jak się ten utwór nazywa?
-“Daj się cyknąć w dupę aż zakrwawią Ci hemoroidy”
-Yy, niefortunny trochę... Zagraj coś innego?
-Jasne – i facet zaczął grać tym razem jakiś rzewny kawałek.
-Super, nawet jeszcze lepiej! A jaki to tytuł?
-“Otwórz buzię głęboko i połknij wszystko kiedy skończę”
-Eee... Słuchaj, zatrudnię Cię, ale nie wspominaj tytułu swoich piosenek, ok?
No i zatrudnił gościa. Już pierwszego dnia facet napieprzał na pianinie przez pół nocy, a tłumy szalały. Po jakimś czasie poszedł do WC. Wraca z kibla, siada do fortepianu, już znów chce grać, gdy nagle zaczepia go jakiś koleś i mówi mu
-Masz rozpięty rozporek i kutas ci dynda
-Ależ proszę, moja pierwsza piosenka na życzenie
Spotkało się trzech przyjaciół przy piwku. Chcąc, nie chcąc rozmowa zeszła na teściowe.
- Ja - mówi ten, który skończył medycynę - załatwię gdzieś cyjanek i dodam kurwie do kawy.
Ten po politechnice , zapodaje swój pomysł:
- Wezmę kuwa pożyczkę, kupię starej pipie Renault Clio i przetnę przewody hamulcowe. Niech się rozwali na drzewie suka.
Gość z klasy sportowej, którego losy rzuciły na AR, mówi:
- A ja kupię dwadzieścia tabletek Ibupromu, wezmę to wszystko do gęby, przeżuję, zrobię z tego kulę, wysuszę ją w mikrofali, i zostawię na stole w kuchni.
- Ale po co ? - pytają koledzy
- Wejdzie ta stara raszpla do kuchni, zobaczy kulę i powie "Ale wielka tabletka Ibupromu". A ja wtedy wypadnę z łazienki i pierdolnę ją siekierą w plecy...