#2688  (wolly)
6 miesięcy 24 dni temu

- Babciu, czy dziadek jest mechanikiem?
- Nie wnusiu.
- Dziwne, bo właśnie leży na ulicy pod autobusem…

#2686  (wolly)
6 miesięcy 24 dni temu

- Jak ślepy spadochroniarz poznaje, że zaraz wyląduje?
- Pojawia się luz na smyczy.

#2675  (wolly)
7 miesięcy 11 dni temu

Tata zawsze nam powtarzał: "Nie otwierajcie drzwi od piwnicy".
Ale wreszcie wczoraj, jak go nie było, podkradliśmy się tam i otworzyliśmy je.
i tam są domy, ulice i ludzie - tak jak w telewizorze.

#2674  (wolly)
7 miesięcy 11 dni temu

Mama do Jasia:
- Wiesz, ta dziewczyna, którą przyprowadziłeś, jest bardzo ładna i miła, ale wysyłając cię po osiemnastkę miałam na myśli śmietanę.

#2673  (wolly)
7 miesięcy 11 dni temu

Płynie łódką ślepy i jednoręki. Jednoręki wiosłuje zawzięcie, aż tu nagle na środku jeziora, wiosło wypada mu z jedynej ręki i mówi:
– No tośmy, kurwa, dopłynęli.

No i ślepy wysiadł.

#2672  (wolly)
7 miesięcy 11 dni temu

- Tato, pani od matematyki chce się z tobą spotkać.
- A co się stało?
- Ona mnie pyta ile jest 7 razy 9. Odpowiadam, że 63. Ona mnie pyta ile jest 9 razy 7. Odpowiedziałem: Do chuja, co za różnica?
- Rzeczywiście, co za różnica... Dobrze, zajdę do niej.

Następnego dnia syn znowu wraca ze szkoły:

-Tato, byłeś już w szkole?
- Jeszcze nie.
- Jak pójdziesz, zajrzyj jeszcze do WF-isty.
- Po co?
- W trakcie gimnastyki kazał mi podnieść lewą rękę. Podniosłem. Potem prawą. Podniosłem. Potem poprosił podnieść lewą nogę. Podniosłem. A teraz - mówi - podnieś i prawą nogę. Ja mu na to: Co, mam na chuju stanąć?
- No tak, rzeczywiście... Dobrze, zajdę i do niego.

Kolejnego dnia syn znowu wraca ze szkoły:

- Tato, byłeś już w szkole?
- Jeszcze nie.
- To już nie chodź. Wyrzucili mnie.
- Co ty mówisz? Dlaczego?
- Wezwali mnie do dyrektora, wchodzę do gabinetu, a tam siedzi nauczycielka matematyki, WF-ista i pani od polskiego...

- Pani od polskiego? Na chuj tam ona przyszła?
- Właśnie tak zapytałem...

#2671  (wolly)
7 miesięcy 11 dni temu

W Warszawskim tramwaju pobito murzyna. Na komisariacie zeznają uczestnicy zajścia – pierwszy poszkodowany murzyn:
- Ja nic nie wiedzieć. Ja jechać sobie spokojnie autobusem, aż tu nagle dostać najpierw w twarz od jednego, a potem od drugiego.

Zeznaje student :
- No jadę sobie tramwajem i jadę. Nagle patrzę, a murzyn staje mi na nogę. Myślę sobie, że to murzyn, pewnie zaraz zejdzie, dam mu minutę. Odczekałem minutę z zegarkiem w ręku, ale murzyn nie zszedł. Dałem mu jeszcze jedna minutę, potem kolejna i w ten sposób kilka minut minęło. W końcu nie wytrzymałem i walnąłem murzyna w ryj.

Zeznaje świadek :
- Jadę sobie tramwajem i widzę murzyna oraz studenta. Patrzę, a student co chwile zerka, a to na zegarek, a to na murzyna i w pewnym momencie jak mu nie przywali.

Myślałem ze się w całej Polsce zaczęło.

#2670  (wolly)
7 miesięcy 11 dni temu

- Proszę pani, ja się w pani chyba zakochałem - mówi swojej nauczycielce 10-letni Staś.
- Przykro mi Stasiu, ale ja nie lubię dzieci.

- A kto lubi, będziemy uważali.

#2669  (wolly)
7 miesięcy 11 dni temu

- Dzień dobry, chciałbym kupić od Państwa okulary.
- Do widzenia?
- Do widzenia.

#2668  (wolly)
7 miesięcy 11 dni temu

W drodze do nieba spotykają się dusze dwóch facetów i zaczynają rozmowę:
- Ja zmarłem przez zimno. No wiesz niska temperatura, organizm nie wytrzymał.
- Ja zmarłem ze zdziwienia.
- Jak to ze zdziwienia?
- Wracam wcześniej z pracy, widzę nagą żonę w łóżku, no to szukam faceta.
Sprawdzam pod łóżkiem, za szafą, w szafie, na balkonie, w łazience, w kuchni, jednym słowem wszędzie i nie mogę go znaleźć. I z tego zdziwienia umarłem.

- Oj, żebyś ty wtedy zajrzał do lodówki, to obaj byśmy żyli.

#2667  (wolly)
7 miesięcy 11 dni temu

Dwóch kumpli wyszło na spacer ze swoimi psami. Jeden z labradorem, drugi z jamnikiem. Jeden kolega mówi do drugiego:
- Może wejdziemy na piwko?
- Nie wpuszczą nas przecież z psami.
- Nie marudź, rób to co ja.
Pierwszy z labradorem wchodzi do środka i od razu słyszy od barmana:
- Przepraszam Pana, ale nie wolno wchodzić z psami
- Ale to pies przewodnik.
- Oczywiście, przepraszam. Zapraszam do środka.
Po chwili wchodzi drugi z jamnikiem.
Barman od wejścia:
- Przepraszam, nie wolno wpuszczać psów do baru
- Ale to pies przewodnik
- Proszę pana, to jamnik...

- KURWA DALI MI JAMNIKA?
- O, przepraszam. Proszę wejść

#2665  (wolly)
8 miesięcy 16 dni temu

Na ławce siedzi żyd i zoboczeniec obok nich przechodzi zajebista laska i zoboczeniec mówi do żyda
- dawaj ja wyruchamy
a żyd na to
- ale z czego

#2664  (wolly)
8 miesięcy 16 dni temu

Czemu żydzi nie jedzą świń?
- Bo religia zabrania im kanibalizmu.

#2661  (wolly)
8 miesięcy 25 dni temu

Na tapczanie siedzi len
Nic nie robi caly dzien
Czarna skore ma ten nasz kolezka
Z murzynami w gettcie mieszka
Czasem rozboj czasem wlam
Taki jest murzyna plan

#2660  (wolly)
8 miesięcy 25 dni temu

Co najbardziej różni świętego Mikołaja i żyda?
Kierunek ruchu w kominie.

#2659  (wolly)
10 miesięcy 4 dni temu

-Tato dlaczego moja siostra nazywa się Madonna?
-Bo twoja mama uważa, że świat potrzebuje kolejnej Madonny.
-Dzięki tato.
-Nie ma sprawy Holocaust.

#2657  (wolly)
10 miesięcy 4 dni temu

Dlaczego murzyn wstąpił do kościoła katolickiego?
Żeby wreszcie móc nazwać kogoś ojcem

#2656  (wolly)
11 miesięcy 10 dni temu

W barze zatrudnili nowego barmana, który był murzynem.
Nagle wchodzi biały facet, siada i mówi:
- Jedno piwo, czarnuchu.
Poddenerwowany murzyn odpowiada:
- Słuchaj koleś, a może tak zamienimy się miejscami i zobaczymy jak tobie się to spodoba, co?
Klient się zgodził. Staje za ladą, a Afroamerykanin do niego:
- Jedno piwo, białasie.
Nowy barman odpowiada:
- Przykro mi, czarnuchów nie obsługujemy.

#2655  (wolly)
11 miesięcy 22 dni temu

Co ma wspólnego biały i czarny mężczyzna?
nie chcą wychowywać czarnych dzieci

#2654  (wolly)
11 miesięcy 22 dni temu

Co jest dobrego w sytuacji, kiedy podczas seksu umrze prostytutka?
- Druga godzina gratis.