- Widzisz tą czternastolatkę z wózkiem?
- Puszczalska dziwka.
- Została zgwałcona w wieku 13 lat.
- Przepraszam, nie wiedziałem. Straszne.
- Widzisz tego dzieciaka z boku?
- Tego grubasa?
- Jest śmiertelnie chory. Nie ma wpływu na swoją wagę, zostało mu kilka miesięcy życia.
- Przepraszam, nie wiedziałem. Straszne.
- Widzisz tego kolesia za nimi?
- Tego brzydala?
- Jego twarz została oszpecona gdy ratował dzieci z płonącego sierocińca.
- Przepraszam, nie wiedziałem. Straszne.
- Widzisz tego kolesia po drugiej stronie ulicy?
- Jebany czarnuch.
- Nom, jebany czarnuch.
Sąsiadom Jasia urodziło się dziecko. Niestety, dziecko urodziło się bez uszek.
Kiedy sąsiadka z dzieckiem wróciła ze szpitala do domu, rodzice Jasia zostali zaproszeni żeby zobaczyć dziecko.
Przed wyjściem z domu tata bierze Jasia na bok i mówi: "Mały Franek urodził się bez uszek. Jak coś wspomnisz na ten temat,
albo użyjesz nawet słowa uszy, to po powrocie do domu dostaniesz lanie jakie długo popamiętasz!"
Mały Jasio kiwnął głową i poszli. Kiedy Jasio zobaczył Franka krzyknął: "Ojej jakie piękne dziecko!"
"Dziękuję Jasiu" powiedziała sąsiadka, "A dlaczego tak ci się podoba?"
"No ma piękne raczki i nóżki i nosek i piękne duże oczy" mówi Jasio, dodając:
"Czy wszystko w porządku z jego wzrokiem?"
"Och tak" odpowiada dumna sąsiadka "Doktor powiedział że ma świetny wzrok, 10/10".
"To dobrze" odpowiada Jasio "bo miałby przejebane gdyby musiał nosić okulary"
Kobieta na porodówce. Krzyk jej niesamowity. Łapie męża za rękę. Wyciągnijcie to ze mnie!! Dajcie mi jakieś leki!! – spogląda na męża – TO TY MI TO ZROBIŁEŚ!! TY TU POWINIENEŚ LEŻEĆ!! O ile dobrze pamiętam – odrzekł spokojnie mąż – chciałem ci go wsadzić w dupę, ale powiedziałaś, że to będzie zbyt bolesne.
Co najlepiej rośnie na mrozie?
Liczba zgonów wśród bezdomnych.
Czym się różni spirytus od bezdomnego?
Spirytus nie zamarza na mrozie
Dlaczego w domu u pedofila nie ma żadnych dzieci?
Bo zostały wyjebane.
Dlaczego Ania spadła z huśtawki?
Bo nie ma rączek
A dlaczego nie wstała?
Bo nie ma nóżek
A dlaczego nikt jej nie pomógł?
Bo nie ma przyjaciół
Ankieter zadaje pytanie facetowi:
- Jak często uprawia pan seks z żoną?
- Tak jakoś 5 razy w tygodniu.
- Nie powinienem tego panu mówić, ale to o 2 razy więcej, niż pana sąsiad.
- No, w końcu to moja żona.
Żeby zdobyć faceta trzeba ruszyć głową...
Zazwyczaj wystarczy pare razy: w górę i w dół
Gdy wszedłem do sypialni zobaczyłem, że moja żona się powiesiła. Na biurku leżała notatka o treści “Przepraszam, ale nie mogę już znieźć twojej krytyki”. Odciąłem ją, próbowałem ratować. Udało się. Gdy tylko się ocknęła i otworzyła powoli oczy powiedziałem: Do jasnej cholery, jakie “znieźć”? Piszę się “znieść”.
Na przesłuchaniu policjant mówi:
-No to niech pani opowie jak to było
-Kazali mi się oprzeć o maskę samochodu i wypiąć
-Napastowali panią?
-Nie. Jebali na sucho....
Zgwałciłem wczoraj dziewczynę.
chujowo wyszło, nie żebym się nią przejmował, ale zaraziłem się od niej AIDS.
Tylko teraz się zastanawiam, skąd 7 latka mogła mieć AIDS.
No nic, wynika z tego, że moja młodsza siostra obraca się w złym towarzystwie.
- mój kolega cierpi na chorobę skóry, która uniemożliwia mu znalezienie normalnej pracy
- co mu jest?
- jest czarny...
Oglądałem ostatnio z synem film, kiedy nagle wynikła się scena erotyczna.
"Dobra Mateusz, czas iść spać" - powiedziałem.
"Ale tato, mam już 18 lat" - odpowiedział
"Nie obchodzi mnie" - powiedziałem - "Nie będziesz oglądał jak się masturbuję."
Wraca mąż z pracy. Podchodzi do żony i wali ją pięścią w ryj. Żona pada na ziemię. Po chwili jakoś dochodzi do siebie i pyta:
- Za co?
- Jakbym wiedział za co, to bym zabił!
- Czy oskarżony zrozumiał postawione mu zarzuty?
- Wysoki Sądzie, ten wariat pędził 150km na godzinę!
- Nie zmienia to faktu, że ofiarę gwałtu Pan pod ten samochód wrzucił!
Moja dziewczyna miała 23 lata kiedy popełniła samobójstwo po tym jak dowiedziała się, że spałem z jej matką... Mogłaby dać sobie spokój, przecież to było 24 lata temu
Płakałem gdy moja córka została zgwałcona.
Skąd ona wzięła ten gaz pieprzowy?
Zaprosiłem poznaną w klubie dziewczynę do siebie do domu. Jak tylko weszliśmy powiedziałem:
- Jutro będzie ci się dziwnie chodziło.
- UUuuuuu... - uśmiechnęła się zalotnie - ktoś tu ma wielki interes?
Zamknąłem drzwi i odpowiedziałem:
- Nie, po prostu zamierzam uciąć Ci stopę.
- Tatusiu?
- Tak córeczko?
- Wiesz kim chce zostać w przyszłości?
- No kim?
- Baletnicą!
- Daj spokój. Nie bądź śmieszna.
- Ale przecież zawsze mówiłeś, że mogę być
kim chcę. Mama była baletnicą!
- Wiem, kochanie. Ale ona miała nogi.