#1185  (wolly)
9 lat 7 miesięcy temu

Jaka jest różnica między Morzem Czerwonym a Niemcami?

Przez Morze Czerwone Żydzi przeszli do Izraela, a przez Niemców przeszli do historii.

#1184  (wolly)
9 lat 7 miesięcy temu

- Hej mała, czy twój ojciec siedzi w pace?
- Bo jakbym był twoim ojcem to bym siedział.

#1183  (wolly)
9 lat 7 miesięcy temu

Ile policjantów potrzeba żeby zepchnąć czarnego ze schodów?

żadnego, przecież spadł

#1182  (wolly)
9 lat 7 miesięcy temu

Nigdy nie zapomnę ostatnich słów swojego dziadka zanim umarł:

"trzymasz tę drabinę?"

#1181  (wolly)
9 lat 7 miesięcy temu

Co mówi dziewczynka do pedofila na pierwszym spotkaniu?

Masz dłuższego fiuta niż ja przerwe

#1180  (wolly)
9 lat 7 miesięcy temu

Gdy moja dziewczyna powiedziała mi, że będę ojcem, od razu zacząłem myśleć o imieniu.
Po długim namyśle w końcu wybrałem imię Carlos
...i osiedliłem się w Meksyku.

#1179  (wolly)
9 lat 7 miesięcy temu

Dwóch ssmanów poszło na fajkę za komorę w Auschwitz.
Nagle dobiega ich gromkie: .."HUUUUURRRRAAAAAA"
- Hans co się to kurwa dzieje? - pyta jeden zdziwiony.
- Heh, spoko, to tylko cyganie obczaili, że prysznice to fejk..

#1178  (wolly)
9 lat 7 miesięcy temu

Szkolna wycieczka do kina. Grupka dzieci pcha się na sale kinową. Nagle gość z obsługi stojący obok lekko donośnym głosem woła:

-No wchodzić kurwa zasrane gówniarze !

Oburzona nauczycielka podchodzi do gościa:

-Co jest powodem tego, że tak bardzo Pan nie lubi dzieci?

-Bo się długo gotują i są żylaste

#1177  (wolly)
9 lat 7 miesięcy temu

W gimnazjalnym sklepiku szkolnym.
- Dzień dobry.
- Dzień dobry dziewczynko.
- Proszę chipsy.
- Chipsy w szkole są zabronione
- To może pączka z lukrem?
- Niestety nie mogę sprzedać ci pączka z lukrem bo jest niezdrowy, bez lukru z resztą też.
- Kanapkę?
- Ministerstwo zastanawia się czy to masło jest niezdrowe, czy margaryna, dlatego kanapek nie ma.
- A sałatka?
- Z kapusty?
- Może być.
- A z jakiej kapusty?
- Hmmm. Z czerwonej?
- Nie ma. Badają na okoliczność pestycydów. Z zielonej też nie ma, a pekińska jest zabroniona z powodów ideologicznych.
- To co jest?
- Pigułki wczesnoporonne, W promocji. Dać paczkę?

#1176  (wolly)
9 lat 7 miesięcy temu

Co w trawie piszczy?
Gwałcona sześciolatka

#1175  (wolly)
9 lat 7 miesięcy temu

Dlaczego warzywo zostało skierowane na odwyk?
Bo było uzależnione od respiratora

#1174  (wolly)
9 lat 7 miesięcy temu

W klasztorze nagle otwierają się drzwi i z rozpędem do środka wpada młoda zakonnica. Biegnie prosto do matki przełożonej:
- Matko przełożona, matko przełożona, zgwałcili mnie, co robić?
- Zjeść cytrynę - odpowiada matka przełożona
- Pomoże???
- Pomoże, nie pomoże... ale przynajmniej ten uśmiech zniknie.

#1173  (wolly)
9 lat 7 miesięcy temu

W szkole na lekcji religii ksiądz pyta dzieci czy wiedzą co to jest
aborcja. Padają różne odpwiedzi; zagłasza sie Jaś i mówi:
- Aborcja to jest chyba jakiś owad...
- Dlaczego tak myślisz Jasiu? - pyta zdziwony ksiądz.
- Bo jak kiedyś zapytałem o to ojca odpowiedział, że koło chuja mu to lata.

#1172  (wolly)
9 lat 7 miesięcy temu

- Dziadkuuu. Wygodnie ci na wersalce?
- Tak.
- A możesz nawet wyprostować nogi?
- Tak, czemu pytasz?
W tym czasie wnuczek szybkim ruchem porywa dziadkowy czasomierz.
- Co ty robisz !!!???
- Aaaa, bo mama mówiła, że jak wyciągniesz nogi, to ja dostanę zegarek!

#1171  (wolly)
9 lat 7 miesięcy temu

Idzie zając przez las. Spotkał smutnego misia....
- Misiu, co ty taki smutny?
- Bo idę na komisję wojskową... pewnie mnie wezmą do wojska...
- To zrob tak jak ja. Ja wziąłem dwa orzeszki i popukałem trochę w jąderka... spuchły mi i mnie nie wzięli...
Mis pomyślal i uznał ze może mu się też udać... Poszukał dwóch dużych kamieni i przywalił nimi kilka razy w jaja. Po komisji wychodzi bardzo smutny i zamyślony....
- Co taki smutny jesteś misiu... wzięli cię? -spytał zając.
- Nie. Odrzucili na platfusa...

#1170  (wolly)
9 lat 7 miesięcy temu

Nowy ksiądz był spięty jak prowadził swoją pierwszą mszę w parafii więc poprosił kościelnego, żeby mu do świętej wody dolał kilka kropelek wódki, co go rozluźni. I tak się stało. Na drugiej mszy zrobił tak samo i czuł się nawet lepiej niż na pierwszej mszy. Po mszach, wrócił do pokoju i znalazł list:
"Drogi bracie, następnym razem dolej kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do wódki, bo:
- Krzyż trzeba nazwać po imieniu, a nie to "duże T"
- Nie wolno na Judasza mowić "ten skurwysyn"
- Na krzyżu jest Jezus, a nie Czegewara
- Jest 10 przykazań, a nie 12
- Jest 12 apostołów, a nie 10
- Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w pizdu
- Inicjatywa, aby ludzie klaskali była imponująca, ale tańczyć makarenę i robić "pociąg" to przesada.
- Opłatki są dla wiernych, a nie na deser do wina.
- Pamiętaj, że msza trwa godzinę, a nie dwie połówki po 45 minut.
- Ten obok w "czerwonej sukni" to nie był transwestyta - to byłem ja, biskup."

#1169  (wolly)
9 lat 7 miesięcy temu

Cieżko zachorował wódz plemienia, jego pomocnicy postanowili natychmiast udać się do szamana, który to mieszkał w odosobnieniu poza wioską. Przybiegli zdyszani i krzyczą:
- Szamanie! Wódz jest cieżko chory, ledwo żyje, pomóż!!!
Szman podumał chwilę - w mysli postawił diagnozę i rzekł:
- Na noc połóżcie mu czarcie ziele na czoło i niech tak zostanie aż do rana. A rano szybko przybiegnijcie mi powiedzieć czy pomogło. Rankiem posłancy szybko przybiegli do szamana. Szaman:
- I jak, pomogło?
- Nie, nie pomogło.
- A połozyliście czarcie ziele na jego czole?
- Tak i nic nie pomoglo.
Zamyślił się szaman i po chwili rzekł:
- Na noc połóżcie mu po jednym jajku na kazde oko i przyjdzcie rano powiedzieć czy pomogło.
Rankiem znów przybiegli zmartwieni posłańcy.
- I jak, pomogło? - Zapytał szaman.
- Nie, nie pomogło.
- A położyliście mu jajka na oczy jak mówiłem?
- Nie, Szamanie - Bo tylko do pępka żesmy mogli dociągnąć!

#1166  (wolly)
9 lat 7 miesięcy temu

Co można najgorszego usłyszeć przed pocałunkiem?
-no weź tato nie wygłupiaj sie

#1165  (wolly)
9 lat 7 miesięcy temu

Ilu prostytutek potrzeba do zmiany żarówki?
Na pewno więcej niż czterech. Właśnie tyle trzymam w piwnicy i wciąż jest ciemno.

#1164  (wolly)
9 lat 7 miesięcy temu

Udałem się dzisiaj do jednej z droższych restauracji w mieście. Po wejściu podszedł do mnie jakiś murzyn w garniturze pytając, czy może wziąć mój płaszcz. Nie powiem, nie widziałem jeszcze złodzieja z takimi manierami.