#1331  (wolly)
10 lat 2 miesiące temu

Para w restauracji.
- Raczka mnie boli - mówi ona.
- daj to pocałuje. "Cmok" przestało?
- aha, ale teraz czółko mnie boli
- daj to pocałuje. "Cmok" przestało?
- aha, ale teraz usteczka mnie bolą...
W tym momencie dziadek po drugiej stronie
- przepraszam bardzo,ze przeszkadzam, ale leczy może pan tez prostatę?

#1330  (wolly)
10 lat 2 miesiące temu

Dwaj Rosjanie wyjechali do USA i postanowili, ze będą postępować dokładnie tak, jak rodowici Amerykanie. Jak postanowili, tak zrobili. Na samym początku pojawił się problem, bo nie znali żadnych amerykańskich potraw. Dorwali wiec jakiegoś gościa na ulicy i pytają, co jedzą amerykanie. No to facet im mówi, ze hot-dogi. Pomyśleli, pomyśleli, co tez może być ciekawego w gorącym psie i w końcu zdecydowali się na zakup. Jeden dostał swoją bułe, otwiera ja i z nieciekawa mina pyta drugiego:
- A ty jaka cześć psa dostałeś??

#1329  (wolly)
10 lat 2 miesiące temu

Siedzi Bush i premier Pakistanu w knajpie. Wchodzi jakiś gość i pyta barmana:
- Czy to nie Bush i premier Pakistanu?
Barman na to:
- Tak.
Gość podchodzi do nich i pyta:
- Co robicie chłopaki?
- Planujemy wojnę w Afganistanie
- I co się wydarzy?
- Zabijemy 14 milionów Afgańczyków i jednego mechanika rowerowego...
- Jednego mechanika rowerowego?
Na to Bush do premiera:
- Widzisz, mówiłem Ci, że nikogo nie obchodzi 14 milionów Afgańczyków.

#1328  (wolly)
10 lat 2 miesiące temu

Blondynka rozpoczela prace jako szkolny psycholog. Zaraz pierwszego dnia zauwazyla chlopca, ktory nie biegal po boisku razem z innymi chlopcami tylko stal samotnie. Podeszla do niego i pyta:
- Dobrze sie czujesz?
- Dobrze.
- To dlaczego nie biegasz razem z innymi chlopcami?
- Bo jestem bramkarzem

#1327  (wolly)
10 lat 2 miesiące temu

Pewnego razu policja przyłapała całą grupę prostytutek podczas dzikiej orgii w hotelowym pokoju. Policjanci wyprowadzili prostytutki z hotelu i ustawili w szeregu na ulicy. Pech chciał, że obok przechodziła babcia jednej z dziewczyn. Gdy zobaczyła swoją wnuczkę od razu podeszła i zapytała:
- Dlaczego stoisz kochanie w tym szeregu?
Dziewczyna, aby ukryć prawdę, wymyśliła na poczekaniu kłamstwo:
- Policja rozdaje pomarańcze za darmo, a ja tu stoję by parę dostać.
Babcia pomyślała na to: "To bardzo miło z ich strony - też postoje to może jakieś dostanę". Jak pomyślała tak zrobiła - ustawiła się szybko na końcu szeregu.
Tymczasem policjanci zaczęli spisywać dane prostytutek. Gdy jeden z nich doszedł do babci strasznie się zirytował i zapytał:
- Łał, pani ciągle to robi w tym podeszłym wieku? Jak pani daje rade?
- Oh, słodziutki, to jest bardzo proste: wyjmuję moje zęby, ściągam skórkę i wylizuje do sucha..

#1326  (wolly)
10 lat 2 miesiące temu

Przychodzi do lekarza wielki dwumetrowy murzyn i mówi, że go boli w krzyżu. Lekarz tak na niego patrzy i mówi:
- Proszę zrobić mostek pod oknem.
Murzyn zrobił mostek, lekarz tak patrzy i kiwa głową.
- To proszę teraz zrobić mostek pod ścianą.
Murzyn znowu zrobił mostek, a lekarz mruczy pod nosem 'nie, nie, niedobrze...'
- A teraz pod drzwiami.
Murzyn wstał i poszedł zrobić mostek pod drzwiami, a lekarz znowu pod nosem 'nie, kurde tu też nie...'
- To wie pan co? To proszę jeszcze tu koło biurka - mówi lekarz.
Na to murzyn się wkurwił i mówi:
- Pan chyba zwariował, przyszedłem z bolącym krzyżem, a pan mi każe robić mostek za mostkiem, już pleców nie czuje...
A na to lekarz:
- Proszę się nie gniewać, bo wie pan, kupiłem sobie taką zajebistą czarną ławę i nie wiem gdzie ją postawić...

#1325  (wolly)
10 lat 2 miesiące temu

Przed barem zatrzymał się wielki harley, zsiadł z niego taki spory, naprawdę spory facet z plakietką Hells Angel na plecach. Usiadł pośrodku baru, zamówione piwko golnął jednym łykiem i czekając na następne łypnął okiem w prawo:
- Czego się kurwa gapicie matkojebcy!
Spojrzał w lewo i zagaił przyjaźnie:
- Co za banda pierdolonych pedałów!
Nagle z prawego końca baru podnosi się jakiś gostek...
- Ja... ja przepraszam, ale usiadłem po niewłaściwej stronie baru...

#1324  (wolly)
10 lat 2 miesiące temu

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, na obu nogach po wewnętrznej stronie ud zrobiły mi się takie zielone, plamy. Co to może być?
Lekarz myśli, myśli i pyta:
- Czy jest pani mężatką?
- Tak
- A czy pani mąż jest Cyganem?
- Tak, ale jak pan zgadł?
- To niech mu pani powie że jego kolczyki nie są ze złota!

#1323  (wolly)
10 lat 2 miesiące temu

- Mamo! Mamo! Dlaczego w nocy tak skaczesz po tatusiu?
- Hmm.. bo tatuś jest taki gruby jak dmuchany materac, muszę jakoś spuszczać z niego powietrze...
- Ale mamo, to nie działa, bo jak wychodzisz, to ta pani spod 10'tki pompuje go spowrotem!

#1322  (wolly)
10 lat 2 miesiące temu

Dlaczego kobiety uwielbiają buty?
Bo nie ważne, ile się zeżre, rozmiar stopy się nie zmienia.

#1320  (wolly)
10 lat 3 miesiące temu

Facet całuje wszystkie nadjeżdżające tramwaje. Policjant pyta:
- Czemu pan całuje tramwaje?
A on odpowiada:
- Bo wczoraj jeden przejechał mi teściową i zapomniałem który.

#1319  (wolly)
10 lat 3 miesiące temu

- Dlaczego w Indiach są najtrwalsze małżeństwa?
- Już podczas wesela mąż dostaje w prezencie broń a żonie malują czerwoną kropkę na czole.

#1318  (wolly)
10 lat 3 miesiące temu

Początkująca śpiewaczka operowa pyta męża:
- Dlaczego ty zawsze wychodzisz na balkon, kiedy śpiewam?
- Bo nie chce, żeby sąsiedzi myśleli że cię biję.

#1317  (wolly)
10 lat 3 miesiące temu

Był sobie człowiek który posiadał swoja własna fabrykę mięsną jednakże był już w podeszłym wieku postanowił przekazać interes swojemu jedynemu synowi(jak to zwykle bywa). Przyprowadza syna do fabryki i mówi:
- Synu widzisz ta maszynę? do niej wkładasz barana i wychodzi parówka, rozumiesz?
- Nie, odpowiada syn
Ojciec tłumaczy wiec jeszcze raz:
- Maszyna, Baran, parówka... rozumiesz?
- Nie, ponownie odpowiada syn
Ojciec nie wytrzymuje ale tłumaczy jeszcze raz:
- Tu masz maszynę w nią wkładasz barana i wychodzi parówka... ROZUMIESZ?
- Nie tato, ale powiedz mi czy jest maszyna w która się wkłada parówkę i wychodzi baran?
- TAK, TWOJA MATKA!!!!!

#1316  (wolly)
10 lat 3 miesiące temu

Pewna rodzina wynajęła sobie Studenta do opieki nad synem Jasiem. Jasiu bardzo lubił studenta, a student Jasia. Jednak kiedy Jasiu skończył te (powiedzmy) 12 lat, rodzina postanowiła Jasia uświadomić. A któż się do tego lepiej nadaje niż student? Student oczywiście poprosił o rozmowę z Jasiem na osobności.
- Pamiętasz, Jasiu, co robimy co weekend?
- Oczywiście, ze pamiętam!
- To od dzisiaj musisz wiedzieć, ze pszczółki i motylki robią to samo.

#1315  (wolly)
10 lat 3 miesiące temu

Rozmawia dwóch przedszkolaków:
- Co to jest miłość francuska?
- To jest wtedy, gdy się całuje w te miejsca gdzie się robi siku.
- Aha, to znaczy w muszle, czy w sedes?

#1314  (wolly)
10 lat 3 miesiące temu

Do pewnej rodziny przyjechali goście. Wszyscy siedzą przy stole, a tu wchodzi synek gospodarzy i na cały głos mówi:
- Mamo, a mi się chce sikać!
- To idź się wysikaj, ale na drugi raz mów, ze ci się chce gwizdać.
Przychodzi później:
- Mamo, mi się chce gwizdać!
- To idź sobie pogwizdać.
W nocy synek śpi z dziadkiem, który o niczym nie wie. Dziecko budzi się w środku nocy i mówi:
- Dziadku, mi się chce gwizdać!
- Nie wolno teraz gwizdać, bo jest noc.
- Ale mi się naprawdę chce gwizdać!
- Nie wolno, bo wszystkich pobudzisz.
- Ale ja już nie mogę!
- To zagwazdaj mi tak po cichutku i do ucha.

#1313  (wolly)
10 lat 3 miesiące temu

Jasio i Małgosia na spacerze:
- Och, kochany, nie potrafię wysłowić tego uczucia, które porusza moje wnętrze...
- Ze mną to samo. Nie powinniśmy byli popijać tych śliwek browarem...

#1312  (wolly)
10 lat 3 miesiące temu

Wykład z zoologii. Jak zwykle w pierwszych rzędach panie w ostatnich panowie. Profesor wygłasza tezę:
- Szanowni państwo, należy bowiem zauważyć, iż byk może mieć do 50 stosunków dziennie.
Z pierwszych rzędów unosi się ręka:
- Czy mógłby Pan profesor powtórzyć tak, by ostatnie rzędy słyszały?
Profesor powtarza. Z ostatnich rzędów podnosi się ręka:
- Panie profesorze, a te 50 razy to z jedną krową czy z wieloma?
- Oczywiście, że z wieloma!
Z ostatnich rzędów podnosi się ręka:
- Czy mógłby pan profesor powtórzyć tak, by pierwsze rzędy zrozumiały?

#1311  (wolly)
10 lat 3 miesiące temu

W zapadłej wiosce, za górami za lasami wytrysnęło źródełko. Miało ono moc niespotykaną i cudowną. Ślepy umył w niej twarz:
- O rany, ja widzę!
Impotent wszedł do strumyka:
- O matko, mam wzwód!
Potem pojawił się człowiek na wózku inwalidzkim. Wjechał do tego strumienia... leje na siebie ta wodę i nic... leje dalej i nic... gdy nagle...
- O kurcze, nowe oponki!!