Dla facetów liczy się wnętrze kobiety.
Ma być ciasne.
Nie je, nie pije, a chodzi i żyje?
Dziecko w Afryce.
Nie masz pojęcia co kupić żonie na rocznicę ślubu, chcesz coś co będzie pamiętać kilka lat?
Wpierdol jej, zapamięta do końca życia.
Mój Pierwszy seks był jak moja pierwsza jazda na rowerze.
Tata trzymał mnie od tyłu.
Tata miał mnie zabrać do zakopanego.
Ale nie mówił, że chodzi o wujka na cmentarzu.
- Pana pies szczekał całą noc - mówi rozwścieczony sąsiad.
- To nic, odeśpi w dzień - odpowiada właściciel psa.
Sierpień 2016 rok, ciepły poranek. Porucznik Kowalewski jak każdego dnia dokonuje rutynowej przebieżki wokół jednego z okalających giżycki rejon jezior. Nagle swoim bystrym okiem zauważa mężczyznę, na oko trzydziestoletniego, na oko podtopionego, na to samo oko też nieprzytomnego. Zdejmuje koszulę okalającą jego umięśnione ciało i wskakuje w odmęty jeziora, ruszając ku nieszczęśnikowi. Chwyta go za rękaw bluzy i holuje ku brzegowi. Tam skrupulatnie dokonuje resuscytacji, próbując go uratować. Po 15 minutach podchodzi Zenon, jeden z miejscowych bezdomnych poławiaczy puszek.
-Nie cućcie go już, kierowniku.
-A to niby czemu?
-Bo on ma łyżwy...
Mówią, że problem którym się podzielisz zostaje rozwiązany.
Nie do końca sprawdziło się to przy AIDS.
Najlepiej walić konia sztywną ręką.
Niestety, chyba zrujnowałem tym ostatni pogrzeb.
Myślałem ostatnio o adopcji.
Co prawda nie mam dzieci,
ale gdym je miał, oddałbym je do adopcji.
Co mówi pedał do pedała?
A dam.
Grube dziewczyny też mają uczucia.
Ogólnie bardzo często czują głód.
Siedzi sobie tasiemiec w żołądku. Nagle patrzy, a tu biegną bakterie.
- Hej, bakterie, gdzie biegniecie?
Bakterie na to:
- Tasiemiec, ty się nie pytaj tylko uciekaj stąd, bo zaraz tu będą antybiotyki!
I pobiegły w dół przewodu pokarmowego. Tasiemiec lekko przestraszony myśli:
- Co jest?
Tymczasem nadbiega glista ludzka z walizkami.
- Ej glista, - pyta tasiemiec - gdzie lecisz?
- Tasiemiec,
ty nie pytaj, ty stąd wiej. Za pięć minut będą tu antybiotyki!
I pobiegła w dół przewodu pokarmowego. Tasiemiec przestraszył się nie na żarty, spakował plecaki wieje w dół przewodu pokarmowego. Dobiega do ujścia, a tam siedzi glista na walizkach i beczy. Tasiemiec pyta się:
- No co się stało, czego beczysz?
- A bo mi ostatnia kupa o 14 uciekła...
Jedzie sobie bogaty człowiek limuzyną, patrzy a tu jakiś biedak wpiernicza trawę, aż mu się uszy trzęsą. Podjeżdża do niego bliżej i pyta:
- Panie czemu pan jesz trawę?
- Aaa, głodny jestem nie mam na jedzenie...
- To wsiadaj pan, zabiorę pana do siebie
Ucieszony biedak pomyślał o rodzinie i spytał:
- A mogę wziąć ze sobą dzieci?
- No spooko, niech wsiadają
- A mogę wziąć ze sobą żonę?
- Dobra dobra, byle by szybko
- A mogę wziąć ze sobą rodziców?
- Paaaanie tak wielkiego trawnika to ja nie mam
Serce rośnie, gdy na podwórku dzieciaki biegają w strojach polskiej reprezentacji, a nie w koszulkach Ronaldo czy innego tam Messiego.
Jeden nawet był łysy, ale głupio było pytać czy to Pazdan czy rak.
Małego niedźwiadka Aleksa uniosła kra na środek morza.
Pewnie by umarł z głodu i chłodu, gdyby lodołamacz "Arktyka" nie wkręcił go w śrubę...
Po dziewczynę przychodzi zjarany chłopak w celu spędzenia razem wieczoru. Dziewczyna mówi że potrzebuje jeszcze kilkunastu minut i zamyka się w łazience. Gościa przycisnęła kupa i zastanawia się co zrobić bo łazienka zamknięta, patrzy na kanapie siedzi pies więc pomyślał że nasra na dywan i zwali winę na psa, tak też uczynił. Wychodzi dziewczyna z łazienki patrzy na gówno i pyta:
-co to ma znaczyć ?!
-to pies
-pluszowy kurwa ?!
– Jaka jest różnica pomiędzy niewyżytą nimfomanką, a cichą, spokojną dziewczyną?
– Dwa promile.
Samotność nie jest zła. Pod warunkiem, że klucz w drzwiach jest z twojej strony.
Pewien żydowski chłopiec uwielbiał czytać książki, przeczytał już każda którą miał w domu i w bibliotece. Pewnego dnia zapytał w księgarni czy mają książkę której wcześniej nie czytał.
Stary pracownik wyjął stara, zakurzoną książkę spod lady zatytułowaną ŚMIERĆ i powiedział że może mu ją sprzedać za 10 szekli, ale chłopiec nie może nigdy otworzyć jej na ostatniej stronie.
Chłopiec kupił ją i przeczytał, bardzo mu się podobała, jednak był bardzo ciekaw co było napisane na końcu. Pewnego dnia chłopiec nie wytrzymał i otworzył na ostatniej stronie.
Cena sugerowana: 5 szekli