#95  (wolly)
12 lat 7 miesięcy temu

Przychodzi hipochondryk do lekarza i mówi:
- Panie doktorze żona mnie zdradza, a mi nie rosną rogi.
- Proszę pana, z tymi rogami to tylko takie powiedzenie.
- Uff, a już myślałem że mam niedobór wapnia

#94  (wolly)
12 lat 7 miesięcy temu

- Panie, a dobry to odkurzacz?
- Tak, bardzo bobry.
- A mocno ciągnie?
- Panie, aż łzy lecą...

#93  (wolly)
12 lat 7 miesięcy temu

- Ile pan ma lat - pyta młoda Pani redaktor.
- 65
- Oj, nie dała bym.
- A ja i prosić bym się nie ośmielił.

#91  (wolly)
12 lat 7 miesięcy temu

Uprawiał koleś seks kilka godzin z jedną laską i zaczął odczuwać zmęczenie, więc powiedział do dziewczyny:
- Teraz ty na górze.
Ona:
- Zbyt wiele dziewczyn przede mną to ty raczej nie gwałciłeś, co?

#90  (wolly)
12 lat 7 miesięcy temu

Jak się nazywa brudny rumun??
Po prostu rumun!

#89  (wolly)
12 lat 7 miesięcy temu

Jak się nazywa rumun bez rąk??
Godny zaufania.

#88  (wolly)
12 lat 7 miesięcy temu

Apteka, tłum ludzi do okienka, tak, że do środka nie da rady wejść.
nagle przybiega facet z krzykiem:
- ludzie, pomóżcie, tam człowiek! leży, czeka, o matko! Prędko! nie ma czasu
część oczekujących go przepuszcza, wchodzi do środka i dalej swoje:
- ludzie, pomóżcie, tam człowiek! leży, czeka, o matko! Prędko, nie ma czasu
no to ludzie przepuszczają go dalej, i znów sytuacja się powtarza:
- ludzie, pomóżcie, tam człowiek! leży, czeka, o matko! Prędko, nie ma czasu!
reszta kolejkowiczów przepuszcza go do okienka.
facet podchodzi i mówi:
- trzy prezerwatywy proszę!

#87  (wolly)
12 lat 7 miesięcy temu

Na co zwraca uwagę murzyn podczas zakupów? - Na monitoring.

#86  (wolly)
12 lat 7 miesięcy temu

Był sobie fanatyk wędkowania. Pewnego dnia dowiedział się o
fantastycznym wprost miejscu, małym jeziorku w lesie, gdzie ryby o
wielkości niesamowitej same wskakują na haczyk. Nie mógł się już
doczekać weekendu, zakombinował w pracy, pozamieniał się na dyżury,
nastawił budzik na 4 rano, po długiej podróży odnalazł małe jeziorko w
lesie, rozstawił wędki i czekał... Godzine... drugą godzinę trzecią...
wreszcie spławik drgnął... wędkarz szarpnął... i wyciągnął ogromne
nadziane na haczyk gówno. Zaklął szpetnie i zauważył, że z tyłu ktoś
za nim stoi. Byl to miejscowy. Wędkarz z żalem powiedział:
- no patrz pan, taki kawał drogi jechałem, tyle wysiłku, kombinowania,
i co? GÓWNO...
Na to gościu:
- A bo wie pan, z tym jeziorkiem związana jest pewna legenda. Otóż
niech pan sobie wyobrazi, przed 1 wojną światową żyl tu chłopak i
piękna dziewczyna, kochali się niesamowicie. Ale wzięli go do wojska.
Po jakimś czasie nadeszła wiadomość że on zginął na froncie. I proszę
sobie wyobrazić, że ona przyszła tu, nad to jeziorko i z wielkiego
żalu się utopiła!
- Niesamowite - odparł wędkarz
- Ale to jeszcze nie koniec proszę pana! Otóż po wojnie okazało się,
że chłopak przeżył, był tylko ranny. przyjechał tu, dowiedział się o
wszystkim, przyszedł tu, w to miejsce na którym pan siedzi, i z żalu i
wielkiej miłości również sie utopił!
- To szokująca historia- powiedział wędkarz - ale co z tym gównem?
- A to nie wiem. Widocznie ktoś nasrał.

#85  (wolly)
12 lat 7 miesięcy temu

- Mamo! Co dziś na obiad?
- Gówno z truskawkami.
- Znowu z truskawkami?...

#84  (wolly)
12 lat 7 miesięcy temu

Pewien rolnik mial duzy problem, gdyz jego swinie nie chcialy jesc.
Udal sie do weterynarza, a ten poradzil mu aby je wszystkie
"przelecial". Rolnik, niewiele myslac, wrócil do domu, noca zapakowal
swinie na Zuka i do lasu... Tam zrobil co mu weterynarz zalecil i
wrócil do domu. Na drugi dzien patrzy, a swinie dalej nic nie zra. No
to pojechal do weterynarza - ten mu na to:
- Przelecial pan je w dzien czy noca?
- W nocy - odpowiedzial rolnik.
- To nie powiedzialem ze trzeba to zrobic w dzien?
Rolnik wrócil do domu, ponownie zapakowal swinie do Zuka i do lasu....
Zmeczony wrócil do domu i polozyl sie spac. Noca budzi go zona:
- Mietek!
- Co?
- Swinie...
- Zra? - ucieszyl sie rolnik.
- Nie! Siedza w Zuku i trabia.

#83  (wolly)
12 lat 7 miesięcy temu

Radziecki naukowiec prowadzi badania nad muchą.
Wyrwał musze skrzydełka.
- Nu, idzi
Mucha idzie.
Wyrwał parę odnoży.
- Nu, idzi
Mucha idzie.
Wyrwał drugą parę.
- Nu, idzi
Mucha idzie
Wyrwał ostatnie dwa odnóża.
- Nu, idzi
Mucha stoi.

Naukowiec starannie zapisuje w notesie: "Po wyrwaniu ostatniej pary
odnóży mucha ogłuchła".

#82  (wolly)
12 lat 7 miesięcy temu

Rosyjscy naukowcy po wielu latach badań ustalili, że gdyby całą wodę
ze wszystkich oceanów, mórz, jezior, rzek, stawów i strumyków wpuścić
do rurki o średnicy 1 cm, to ta rurka musiałaby mieć taką długość, że
ja pierdole.

Inni rosyjscy naukowcy odkryli nerw łączący bezpośrednio oko z
odbytem. Odkrycia dokonali doświadczalnie - wzięli statystycznego
mężczyznę oraz statystyczną szpilkę. Gdy ukłuli go w dupę, w oku
pojawiła się łza. Gdy ukłuli go w oko, mężczyzna się zesrał.

Na uwagę zasługują również rosyjscy archeolodzy, którzy odnaleźli na
głębokości 20 metrów szkielet mamuta. To kolejny dowód na to, że
mamuty żyły w norach.

#81  (wolly)
12 lat 7 miesięcy temu

Przychodzi facet do lekarza-linuksiarza i mówi:
- Coś mi wątroba szwankuje.
- Dziwne, u mnie działa...

#80  (wolly)
12 lat 7 miesięcy temu

Przychodzi gość do weterynarza z jamnikiem.
- Proszę uciąć temu jamnikowi ogon!
- Ale dlaczego, czy coś temu psu dolega?
-Jutro przyjeżdża teściowa, Nie może być żadnych oznak radości!

#79  (wolly)
12 lat 7 miesięcy temu

Wchodzi Shaggy do Praktikera i pyta sie sprzedawcy:
-Mysta lova lova czy jest rura metalowa?
-Nie, mamy tylko rury PCV
-Mysta Bombastic, na chuj mi ten plastik?

#78  (wolly)
12 lat 7 miesięcy temu

- co ma wspólnego dzika świnia i blondynka ?
- to i to szuka ryjem żołędzi

#77  (wolly)
12 lat 7 miesięcy temu

siedzą dwie małe dziewczynki w piaskownicy i jedna mówi do drugiej:
- mój tata ma duuuuużegoooooooo
na co druga spokojnie odpowiada:
- a mój tata ma małego i też boli

#76  (wolly)
12 lat 7 miesięcy temu

Wpada blondynka do pizzerii z gównem w rękach i krzyczy : "Patrzcie
prawie wdepnęłam!!! "

#75  (wolly)
12 lat 7 miesięcy temu

Wiszą sobie dwa nietoperze, a jeden siedzi.
- Ty, co mu jest?
- Nie wiem, chyba zemdlał.