#580  (wolly)
11 lat 1 miesiąc temu

W góralskim kościółku wystrojone gaździny klęczą przed ołtarzem
i modlą się żarliwie. Nagle jedna pierdnęła. Zaczerwieniona,
próbując odwrócić od siebie uwagę innych, chwyciła się za nos
i zaczęła się rozglądać wokół, pytając:
- Która to, która?
Stara Maciejowa ze zdziwieniem:
- A cóż to, Jaśkowa? Dwie dupy macie, że nie wiecie, która?