1 miesiąc 30 dni temu

Dawno, dawno temu ludzie zbuntowali się przeciw złemu królowi, który schronił się wraz ze świtą w wieży. Wokół wściekły tłum z pochodniami i widłami.
Król: poświęćmy panią, może odpuszczą...
Przerwżony paź: panie spróbujmy jakoś się wyślizgać.
- Niby jak?
- Eeee... może... ten... ooo mam! Rozpuśćmy płotki że ci z pochodniami chcą spalić widły tym drugim a ci z widłami chcą zabrać pochodnie tym pierwszym.
I tak narodziła się spolaryzowana demokracja.