#2104  (wolly)
4 lata 10 dni temu

Przychodzi murzyn na komisariat policji i zgłasza kradzież roweru. Policjant na to:
-no dobra to prosze go opisać.Czy miał lampkę?
-nie
-a dzwonek?
-nie
-a sprawne hamulce?
-też nie
-No to masz mandat czarnuchu!

Gdzieś Południowej Karolinie, w miasteczku, na ulicy znaleziono zwłoki murzyna. Szeryf je ogląda: osiemnaście dziur po kulach w klatce, jedenaście w głowie. Patrzy i zaraz mówi:
-Dwadzieścia trzy lata pracuję jako szeryf, ale tak brutalnego samobójstwa jeszcze nie widziałem.


leci samolot z wszystkimi ambasadorami całego świata
no i nagle rozjebał się silnik.
- musimy wyrzucić niepotrzebny balast żeby sie jakoś utrzymać w powietrzu - mówi pilot.
martwa cisza. na pokładzie nagle wstaje niemiec flaga na plecach, wypił piwo krzyknął: ZA NRD! i skoczył.
za nim zaraz wstaje Rusek wypił ćwiartkę,
flaga na plecach, krzyknął: za ZSRR ! i skoczył.
zaraz za nimi wstaje polak zajarał peta, krzyknął: ZA AFRYKĘ!
i wyrzucił murzyna.