#395  (wolly)
11 lat 9 miesięcy temu

Niewielkie miasteczko w Alabamie. Na środku ulicy leży martwy Murzyn. Rozwalona bejsbolem głowa, osiem ran postrzałowych na tułowiu, połamane ręce i nogi. Szeryf patrzy na zwłoki, kiwa głową i mówi:
- Dwadzieścia lat jestem szeryfem i tak brutalnego samobójstwa jeszcze nie widziałem!

#394  (wolly)
11 lat 9 miesięcy temu

-I co z tym murzynem, który był oskarżony o zabójstwo tej dziewczynki?
- skazali go na rok więzienia...
- co?! na rok za taką zbrodnię?
- No sąd wziął pod uwagę to, że to jednak nie on zabił...

#393  (wolly)
11 lat 9 miesięcy temu

Przychodzi kobieta do sklepu mięsnego i mówi:
- poproszę to mięso, tą wędlinkę, może jeszcze tą pierś no i niech pani da jeszcze ten ryj świni.
Ekspedientka mówi:
- Przepraszam, to jest lustro.

#392  (wolly)
11 lat 10 miesięcy temu

Gdzie idzie mała dziewczynka po wybuchu ?
- Wszędzie

#391  (wolly)
11 lat 10 miesięcy temu

Na przerwie w szkole:
- Jasiu, dlaczego bijesz Stasia?
- Bo mówi że jestem gruby.
- I co, myślisz że od tego schudniesz, jebany spaślaku?

#390  (wolly)
11 lat 10 miesięcy temu

Rozmawia dwóch kumpli:
-Skoro dzisiaj jest dzień dziecka to kiedy jest dzień pedofila?
-Nie wiem, nie znam się na świętach kościelnych.

#389  (wolly)
11 lat 10 miesięcy temu

Co łączy dostawcę pizzy i ginekologa?
Obaj czują zapach, ale nie mogą spróbować...

#388  (wolly)
11 lat 10 miesięcy temu

Porucznik Rżewski i Natasza Rostowa jadą konno przez wiejskie okolice:
- Poruczniku, jaka piękna łąka! Niech pan zgadnie, co ja tam widzę?
- Dupę.
- A fe, poruczniku! Widzę rumianki!
- Jak romantycznie! Dupa wśród rumianków!

#387  (wolly)
11 lat 10 miesięcy temu

- A mówiłaś, że byłaś dziewicą
- No bo byłam, zapytaj Mariana!

#386  (wolly)
11 lat 10 miesięcy temu

Jasiu mówi do ojca:
- Tato. Dzisiaj przychodzi do mnie Małgosia na seks i ja nie zabardzo wiem jak się za nią zabrać.
- Spokojnie synku, pomogę ci - schowam się pod łóżko i będę ci podpowiadałprzy tym pierwszym razie.
Gdy przyszła Małgosia, Jasiu leżąc w łóżku pyta się szeptem ojca:
- Tato co mam robić?
- Zacznij ją powoli rozbierać.
Po chwili:
- Tato, co teraz?
- Zacznij ją dotykać.
Po 5 minutach, znowu...
- Tato, a co teraz?
- WAL JĄ !!!
Jasiu wziął zamach i z całej siły walnął ją głową.
- Tato!!! Tato!!! Ona krwawi!
- To dobrze - jest dziewicą

#385  (wolly)
11 lat 10 miesięcy temu

Idzie wiewiórka przez las, spotkał ją niedźwiedź i mówi:
- wiewiórko dajesz mi dupy bo mi się tak chce?!
Wiewiórka:
- nie bo jestem dziewicą
Niedźwiedź:
- a mam takiego znajomego jeża co Ci później zaszyje będziesz miała po problemie
Wiewiórka się zgodziła, po wszystkim poszli do jeża. Jeż jej zaszył tak jak obiecał niedźwiedź.
Znowu idzie wiewiórka przez las, spotkał ją wilk i mówi:
- wiewiórko dajesz mi dupy bo mi się tak chce?!
Wiewiórka:
- nie bo jestem dziewicą
Wilk
- a mam takiego znajomego jeża co Ci później zaszyje będziesz miała po problemie
No więc wiewiórka się zgodziła, po wszystkim poszli do jeża . Jeż jej zaszył tak jak obiecał wilk.
Znowu idzie ta sama wiewiórka przez las, spotkał ją zajączek i mówi:
- wiewiórko dajesz mi dupy bo mi się tak chce?!
Wiewiórka:
- nie bo jestem dziewicą
Zajączek
- ale mam takiego znajomego jeża co Ci później zaszyje będziesz miała po problemie
No więc wiewiórka się zgodziła, po wszystkim poszli do jeża .
Jeż tak patrzy na nią i mówi:
- gdybym wiedział żeś ty taka kurwa to bym ci zamek błyskawiczny wprawił!!!

#384  (wolly)
11 lat 10 miesięcy temu

Pewną spokojną wioskę zaatakował zły dwugłowy smok. Od czasu do czasu kogoś zjadł lub coś spalił. Pewnego dnia zażądał dziewicy. Okazało się, że w wiosce mieszka tylko jedna dziewica, toteż smok szybko udał się do jej domu i zagroził, że jak mu się nie odda to spali jej dom i zje całą rodzinę. Ojciec poprosił smoka o czas do namysłu, smok się zgodził i odleciał, uprzednio oznajmiwszy, że wróci za tydzień. Tak się złożyło, że przez wioskę przejeżdżało trzech dzielnych bohaterów (takich z Ukraińskich bajek). Gdy usłyszeli o kłopotach ze smokiem, zaoferowali swoją pomoc. Minął tydzień, smok przyleciał.
- Gdzie moja dziewica? - spytał.
- Idź tam do stodoły, czeka już na ciebie. - odpadł jej ojciec.
Smok udał się do stodoły. Po chwili ze środka zaczęły dochodzić przeraźliwe jęki i nieludzkie wycie a ściany zaczęły się trząść. Ojciec dziewicy, zaciekawiony tymi odgłosami, postanowił zajrzeć do środka. Patrzy a tam jeden bohater trzyma smoka za jedną głowę, drugi za drugą a trzeci ładuje smoka w dupsko. Popatrzył facet z politowaniem i mówi:
- Oj smoku, gdybyś ty miał jedną głowę a dwie dupy, wtedy dopiero miałbyś przejebane...

#383  (wolly)
11 lat 10 miesięcy temu

- Tata, kto to jest ta duża pani z marmuru? Tam na pomniku?
- To jest, synku, Dziewica Orleańska.
- A dlaczego Orleańska?
- Bo z Orleanu...
- A dlaczego Dziewica?
- Bo z marmuru...

#382  (wolly)
11 lat 10 miesięcy temu

Trzynastoletnia dziewczynka pisze pytanie do pisma dla młodzieży:
"Mam 13 lat i jestem jeszcze dziewicą. Czy to znaczy, że mój Tatuś jest gejem?"

#381  (wolly)
11 lat 10 miesięcy temu

-Co jest dobrego w zgwałconej, martwej małej dziewczynce?

-Przynajmniej nie umarła będąc dziewicą.

#380  (wolly)
11 lat 10 miesięcy temu

- Tatusiu a czemu ty się ożeniłeś z mamusią?
- widzisz Jadźka nawet dziecko tego nie może zrozumieć

#379  (wolly)
11 lat 10 miesięcy temu

Mąż wraca z pracy, a żona naga, zjeżdża po poręczy schodów, mąż się jej pyta:
- Kochanie, co Ty robisz?
- Odgrzewam Ci pieroga

#378  (wolly)
11 lat 11 miesięcy temu

Było sobie takie średnio dobrane małżeństwo: żona dewotka, a mąż pijak. Pewnego razu żona zdenerwowana na męża mówi:
- Słuchaj, nawróciłby się, poszedł do kościoła...
- Nie, stara mowy nie ma, umówiłem się z kolesiami.
- A za sto tysięcy? - pyta małżonka.
- A, za 100 to spoko.
Przyszła niedziela, mąż poszedł do kościoła, a żona sobie myli: "Pójdę, zobaczę co on tam robi". Przyszła do kościoła, patrzy a mąż chodzi po całym kościele, wchodzi do zakrystii, podchodzi do ołtarza itp. Zdziwiona podchodzi i pyta, co on najlepszego wyprawia. A mąż na to:
- Zrzuta była i nie wiem gdzie piją...

#377  (wolly)
11 lat 11 miesięcy temu

Spotyka Poznaniak Poznaniaka:
- Słuchaj, pożycz 20 zł...
- Ale od kogo, stary?

#376  (wolly)
11 lat 11 miesięcy temu

Pewien misjonarz został wysłany z misja do buszu. W buszu byli sami Murzyni.
Przez rok misjonarz nauczał ich, opowiadał im o Bogu i nawracał. Murzyni ufali mu i traktowali jak swojego. Jednak pewnego razu wydarzyło się cos niesamowitego. Jedna z tamtejszych kobiet urodziła dziecko. Dziecko było białe jak śnieg. Cóż, śliska sprawa... Starosta murzyński został oddelegowany aby porozmawiać z misjonarzem. Poszedł więc do niego i mówi:
- Słuchaj, jesteś jak jeden z nas, traktujemy cię jak brata, ale spójrz, my
wszyscy jesteśmy czarni, a tutaj w wiosce urodziło się białe niemowle. Tylko
ty mogłeś to zrobić. A przecież uczyłeś nas ze zdrada to grzech śmiertelny!
- Ależ ja nie mam z tym nic wspólnego! W przyrodzie zdarzają się takie wybryki. To genetyczny wybryk natury, że czarne czarne = białe. spójrz na przykład na tamte owce. Widzisz? Wszystkie są białe z wyjątkiem jednej, która jest czarna. Ta czarna owca, podobnie jak wasze białe dziecko jest wybrykiem natury i tyle.
Starosta spojrzał na te czarna owce, coś sobie jakby przypominając. Zaczerwienił się i wypalił:
- Dobra stary, zawrzyjmy umowę: ja zapomnę o sprawie z białym dzieckiem, ty
nie powiesz nikomu o owcy.